Środowiska gejowskie w Stanach Zjednoczonych szukają sposobów na Kościół katolicki,
a w szczególności na jego niezmienne stanowisko w kwestii związków jednopłciowych.
Samozwańcze „duszpasterstwo homoseksualistów” wydało broszurę, w której przedstawia
własny wykład katolickiego nauczania na temat różnych dewiacji seksualnych, podszywając
się przy tym pod autorytet Kościoła. Autorzy publikacji uderzają od razu z grubej
rury, uzasadniając wpierw własny autorytet w kwestiach doktrynalnych. „W tradycji
Kościoła – piszą – o treściach wiary decydowali na równi biskupi, jak i świeccy. Dziś
biskupi zatracili zdolność rozeznania wiary wspólnoty katolickiej odnośnie do homoseksualizmu”
– czytamy w broszurze.
Na pojawienie się nowego „wykładu katolickiego nauczania”
stanowczo zareagował amerykański episkopat USA. Jak zaznaczył przewodniczący komisji
do spraw doktrynalnych kard. Donald Wuerl, autorzy dokumentu bezprawnie podszywają
się pod Kościół katolicki, a tak zwany „pozytywny stosunek do homoseksualizmu”, który
starają się promować, jest sprzeczny z katolickim nauczaniem. Kard. Wuerl przypomina,
że duszpasterstwo to budziło poważne wątpliwości od samego jego powstania w 1977 r.,
a w 1999 r. watykańska Kongregacja Nauki Wiary poleciła wycofać się ich założycielom,
salwatorianinowi ks. Robertowi Nugentowi i siostrze szkolnej Jeannine Gramick, z wszelkiej
posługi względem homoseksualistów. Od tej pory duszpasterstwo to nie ma nic wspólnego
z Kościołem katolickim – podkreśla przedstawiciel amerykańskiego episkopatu.