WKS: ludzie nie mają co jeść, a prezydenci się zbroją
Kościół katolicki w Wybrzeżu Kości Słoniowej przypomina światu o dramacie obywateli
tego kraju, których spotkał los uchodźcy na skutek przedłużającego się konfliktu między
nowym i starym prezydentem. Tamtejsza Caritas apeluje o pomoc z zagranicy. Na utrzymanie
5 tys. uchodźców potrzebuje natychmiast co najmniej 300 tys. euro. Sytuacja ludzi
pozbawionych własnego domu jest dramatyczna. Nie mają co jeść, brak im wody pitnej
oraz podstawowej opieki lekarskiej. Na pomoc nie mogą liczyć nawet małe dzieci czy
kobiety w ciąży – czytamy w komunikacie Caritas.
Stronnicy dwóch skłóconych
polityków nie szczędzą natomiast pieniędzy na zbrojenia. Były prezydent Laurant Gbagbo,
który nie uznał wyników listopadowych wyborów, starał się ostatnio o dostawy broni
z Białorusi. Reżim Łukaszenki stanowczo jednak zaprzecza pogłoskom o naruszeniu międzynarodowego
embarga, którym objęte jest Wybrzeże Kości Słoniowej.