Ks. Koprowski: papieskie pytania o kulturę medialną
Orędzie zatytułowane „Prawda, przepowiadanie i autentyczność życia w erze cyfrowej”
poświęcone jest przede wszystkim portalom społecznościowym. Nowe technologie zmieniają
bowiem nie tylko „sposób komunikowania”, ale komunikację samą w sobie, powodując radykalną
transformację kulturową.
Z jednej strony otwierają się możliwości dla zdobywania
wiedzy, zawierania relacji, budowania jedności, a z drugiej pojawiają się zagrożenia
poprzez manipulację, zatracenie wyczucia samego siebie i otaczającego środowiska poprzez
jakby rozpłynięcie się w czymś w rodzaju równoległego świata, w nadmiernym wtopieniu
się w świat wirtualny.
Benedykt XVI podkreśla, że w tej sytuacji trzeba stawiać
jasne pytania. Samemu sobie i rzeczywistości szerszej, społecznej, kulturowej. Samemu
sobie o to. „kto jest «moim bliźnim» w tym nowym świecie? Czy istnieje niebezpieczeństwo
bycia mniej obecnym wobec tych, których spotykam w codziennym życiu? Wobec najbliższych
w rodzinie, przyjaciół? Czy istnieje ryzyko stania się «oderwanym od rzeczywistości»,
bo moja uwaga jest podzielona, pogrążona w «innym, wirtualnym świecie», a nie w tym,
w którym faktycznie żyję, który warunkuje moją codzienność i za który jestem współodpowiedzialny?
Czy mam czas i czy jestem wrażliwy na krytyczną refleksję nad tym, co dzieje się dokoła?
Pojawiają
się też pytania dotyczące szerszej rzeczywistość kulturowej i społecznej, tej, która
mnie otacza, aby mną nie manipulowała… „Jak każdy inny owoc geniuszu człowieka, nowe
technologie komunikacji wymagają postawienia ich w służbie na rzecz integralnego dobra
osoby i całej ludzkości” – pisze Papież.
Często w opinii publicznej umacnia
się przekonanie, że chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół, blokują postęp społeczeństw,
zgłaszając zastrzeżenia co do wielu idei i tendencji forsowanych przez media oraz
stojące za nimi siły ekonomiczne i ideologiczne. Papieskie orędzie skłania do postawienia
pytania i zaproszenia do refleksji nad tym, co można zrobić, by przestrzeń medialna
była rzeczywiście „na służbie interesu społecznego”, a nie tylko jakichś partykularnych
celów.