Po zamachu w Aleksandrii Watykan zachęca do dialogu i wspólnego przeciwstawienia się
terroryzmowi
Tymczasem na miejscu dialog wcale nie jest łatwy. Przykładem jest niejednoznaczna
postawa Ahmeda al-Tayeba, wielkiego imama sunnickiego uniwersytetu Al-Azhar w Kairze.
Choć potępił on zamach i złożył kondolencje wspólnocie koptyjskiej, ostro skrytykował
wczorajszy apel Benedykta XVI o obronę chrześcijan. Muzułmański hierarcha nazwał papieskie
słowa niedopuszczalną ingerencją. Zarzucił też Benedyktowi XVI, że nie występuje w
obronie muzułmanów, kiedy to oni padają ofiarą zamachów.
Krytykę tę z całą
stanowczością odrzucił dzisiaj watykański rzecznik prasowy. Przypomniał on, że Papież
wielokrotnie występował w obronie wszystkich ofiar przemocy, bez względu na wyznanie.
Nie czas dzisiaj na takie polemiki, musimy się zjednoczyć przeciw terroryzmowi – dodał
ks. Federico Lombardi SJ.
„W tej chwili niezbędne jest zaangażowanie wszystkich
przywódców w walkę z terroryzmem i o bezpieczeństwo ludności – powiedział Radiu Watykańskiemu
watykański rzecznik. – Niezbędne jest jednak również zaangażowanie wszystkich ludzi
pokoju, wszystkich religii i światopoglądów, aby przeciwstawić się planom nienawiści,
które chcą dzielić, wzbudzać napięcia, nienawiść i konflikty. Solidarność z zaatakowanymi
chrześcijanami, która jest naszym obowiązkiem, nie może stać się okazją do rozniecania
konfliktów między religiami czy cywilizacjami, bo byłoby to szaleństwem. Papieskie
zaproszenie do Asyżu pokazuje wolę potwierdzenia tego podstawowego przesłania, że
w imię Boga nie można prowadzić wojny, a jedynie budować pokój. Tymczasem w najbliższych
dniach koptyjscy chrześcijanie będą obchodzić Boże Narodzenie. Łączymy się z nimi
w głębokiej solidarności, uczestniczymy w ich bólu oraz w modlitwie o pokój dla wszystkich
ich wspólnot” – mówił ks. Lombardi.