Audiencja ogólna: Pośród wszystkich kryzysów trzymajmy się zawsze Boga – katecheza
o św. Katarzynie Bolońskiej
Pokora czyni przełożonego wiarygodnym i pokazuje, że jego władza rzeczywiście jest
służbą – mówił Benedykt XVI, prezentując dziś postać włoskiej zakonnicy, św. Katarzyny
Bolońskiej. Choć pochodziła z zamożnej rodziny, w klasztorze pełniła najniższe funkcje,
a kiedy wbrew swej woli została przełożoną, traktowała ją jako prawdziwą służbę –
zaznaczył Papież.
Św. Katarzyna, której postać przypomniał nam dzisiaj
Ojciec Święty otrzymała przydomek Bolońskiej, gdyż urodziła się w Bolonii w 1413 r.
i tam również zmarła w 50. roku życia. Jej ojciec był patrycjuszem miasta Ferrary
i doradcą księcia d’Este. Również matka pochodziła ze szlachetnej i zamożnej rodziny.
Dzięki trosce rodziców Katarzyna od dzieciństwa pogłębiała swoje talenty poetyckie,
muzyczne, malarskie. Jeszcze bardziej je rozwinie w klasztorze klarysek w Ferrarze,
do którego wstąpiła mając 28 lat. W zakonie chętnie pełniła najniższe posługi. Wyróżniała
się gorliwością, czystością wiary, ascetycznym trybem życia, pokorą, duchem modlitwy
i pokuty. Jej postawa sprawiła, że została mistrzynią nowicjatu, a następnie przełożoną
nowego klasztoru, ufundowanego w Bolonii. Potrafiła obudzić prawdziwy entuzjazm sióstr
w służbie Bogu i pragnienie duchowego wzrostu. Pod koniec życia przyszło jej zmierzyć
się z bolesną chorobą.
Papież zwrócił uwagę na liczne próby, które musiała
przejść św. Katarzyna. Wiązały się one z konfliktem wewnątrz wspólnoty zakonnej, który
doprowadził do jej rozbicia na dwie grupy: jedną, która wraz z przełożoną obrała duchowość
augustiańską, oraz drugą, która wraz ze św. Katarzyną opowiedziała się za szkołą franciszkańską.
Wybór ten był trudny, ale dzięki niemu mogła ona korzystać w przyszłości z pomocy
i nauczania św. Bernardyna ze Sieny – zauważył Papież.
„Drodzy przyjaciele,
życie i słowa św. Katarzyny Bolońskiej są dla nas zachętą, abyśmy zawsze poddawali
się kierownictwu Boga, codziennie pełnili Jego wolę, nawet jeśli często nie jest ona
zgodna z naszymi planami – powiedział Benedykt XVI. – Zachęca nas ona również, byśmy
ufali Opatrzności, która nigdy nas nie opuszcza. Św. Katarzyna tak jak my doświadczała
pokus, zmagała się z niedowiarstwem i zmysłowością, przechodziła przez trudne walki
duchowe. Czuła się opuszczona przez Boga, przeżywała ciemną noc wiary. Ale we wszystkich
tych sytuacjach zawsze podtrzymywała ją ręka Boga, nigdy jej nie opuściła. I trzymając
swoją dłoń w dłoni Boga, potrafiła znaleźć właściwą drogę. Dziś mówi więc również
nam: odwagi, także pośrodku nocy i licznych wątpliwości, które mogą się zdarzyć, nie
puszczaj się nigdy ręki Boga, trzymaj swoją dłoń w Jego dłoni, wierz w Jego dobroć,
a znajdziesz właściwą drogę!” – zachęcał Ojciec Święty.
Na zakończenie audiencji
Papież pozdrowił poszczególne grupy pielgrzymów, które przybyły do Auli Pawła VI.
Byli wśród nich Legioniści Chrystusa oraz członkowie związanego z nimi ruchu Regnum
Christi. Towarzyszył im wizytator apostolski kard. Velasio de Paolis, któremu
Benedykt XVI powierzył dzieło odnowy zgromadzenia po ujawnieniu skandalicznych faktów
z życia założyciela legionistów ks. Marciala Maciela Degollado.
W Watykanie
nie zabrakło też pielgrzymów z Polski.
Słuchaj papieskich pozdrowień po polsku:
„Serdecznie
pozdrawiam Polaków. Siostry i Bracia! Oktawa Bożego Narodzenia i kończący się rok
zachęcają nas do refleksji nad tajemnicą narodzin Chrystusa i zbawienia człowieka.
Niech Jezus, Zbawiciel świata, znajdzie godne miejsce w naszych sercach, niech je
napełni miłością, dobrem i pokojem. Życzę wszystkim radości świętowania i z serca
błogosławię wam tu obecnym i waszym bliskim”.