Nota Kongregacji Nauki Wiary o banalizacji seksu: błędne interpretowanie słów Papieża
o prezerwatywach
W związku z niewłaściwymi interpretacjami pewnych słów Benedykta XVI z jego wywiadu-rzeki
„Światło świata” Kongregacja Nauki Wiary wydała notę o banalizacji seksualności. Myśl
Papieża wypaczono, co wyraźnie widać, gdy czyta się w całości rozdziały wzmiankujące
ludzką seksualność.
Słowa Ojca Świętego bynajmniej nie są sprzeczne z tradycją
moralną Kościoła i nie zrywają z jego dotychczasowym nauczaniem o antykoncepcji czy
postępowaniem w walce z AIDS. W rzeczywistości wypowiedź Benedykta XVI nie dotyczy
moralności małżeńskiej ani antykoncepcji i nie zmienia w niczym doktryny moralnej
czy praktyki duszpasterskiej Kościoła. Z jego słów wcale nie można wnioskować, że
wolno używać prezerwatywy w celu zapobiegania ciąży. Chodzi mu wyłącznie o prostytucję,
którą zgodnie z tradycją, zresztą nie tylko chrześcijańską, uważa on za poważne wykroczenie
moralne.
Grzech ten staje się dziś jeszcze cięższy w związku z epidemią AIDS.
Ktoś, kto wie, że jest zarażony wirusem HIV, popełniając go wykracza nie tylko przeciw
szóstemu przykazaniu: „Nie cudzołóż”, ale i przeciw piątemu: „Nie zabijaj”, bo świadomie
naraża życie innej osoby. Użycie prezerwatywy, choć zmniejsza to ostatnie niebezpieczeństwo
i może być pierwszym krokiem do bardziej ludzkiego przeżywania seksu, nie stanowi
bynajmniej autentycznego moralnego rozwiązania problemu zarażenia wirusem HIV – stwierdza
Ojciec Święty. W walce z AIDS konieczna jest opieka nad chorymi i formowanie wszystkich
do czystości przedmałżeńskiej oraz wierności w małżeństwie – czytamy w nocie Kongregacji
Nauki Wiary.