Audiencja ogólna: Papież mówił o Juliannie z Norwich oraz o znaczeniu pustelników
i zakonników klauzurowych w życiu Kościoła
Pustelnicy i zakonnicy klauzurowi nie izolują się od świata z motywów egoistycznych,
lecz po to, by dojrzewać w ludzkiej wrażliwości i pogłębiać swoją wiarę. Stanowią
oni cenny skarb Kościoła. Przede wszystkim dlatego, że przypominają o prymacie Boga
oraz o znaczeniu stałej i intensywnej modlitwy – powiedział Benedykt XVI w dzisiejszej
katechezie. Mówił w niej o angielskiej mistyczce Juliannie z Norwich. Była ona rekluzką,
przez większość życia zamkniętą w celi przylegającej do jednego z kościołów. Jej krótki
rys biograficzny został przedstawiony również po polsku.
Ta mistyczka, czczona
w Wielkiej Brytanii zarówno przez katolików, jak i anglikanów, żyła w latach 1342-1430.
W maju 1373 r. zapadła nagle na ciężką chorobę, która zdawała się zmierzać ku śmierci.
Na widok krzyża, z którym przyszedł do niej kapłan, natychmiast odzyskała zdrowie
i doznała szesnastu objawień, które potem opisała i skomentowała w książce zatytułowanej:
„Objawienia Bożej Miłości”. Piętnaście lat potem sam Jezus odsłonił przed nią sens
tych wydarzeń w słowach: „Chciałabyś wiedzieć, jaki był zamysł twojego Pana i poznać
sens tego objawienia? Wiedz dobrze: Jego zamysłem była miłość. Kto ci ją objawia?
Miłość. Dlaczego objawia? Z miłości… W ten sposób nauczysz się, że Pan jest miłością”.
Zainspirowana tą miłością, Julianna wybrała życie eremickie, zamykając się w celi
przy kościele św. Juliana w Norwich. Tam oddawała się modlitwie, medytacji i studium.
Służyła też wielu ludziom, którzy przychodzili do niej po radę i kierownictwo duchowe.
Benedykt
XVI zauważył, że ludzie święci i dojrzali w wierze, tacy jak Julianna z Norwich znajdują
odpowiedzi na najtrudniejsze pytania wiary. Jedno z takich pytań dotyczy cierpienia
niewinnych. Dlaczego Bóg na nie pozwala?
„Oświeceni wiarą, udzielają odpowiedzi,
która otwiera nasze serce na ufność i nadzieję: w tajemniczych planach Opatrzności
Bóg również ze zła jest w stanie wyprowadzić większe dobro, jak o tym pisała Julianna:
„Łaska Boża nauczyła mnie, że powinnam trwać niewzruszenie w wierze i głęboko wierzyć,
że wszystko się dobrze skończy”. Tak, drodzy bracia i siostry, obietnice Boga są większe
od naszych oczekiwań. Jeśli zawierzymy Bogu, Jego wielkiej miłości najczystsze i najgłębsze
pragnienia naszego serca, nigdy nie doznamy zawodu. I wszystko będzie dobrze. Wszystko
wyjdzie na dobre. Takie jest przesłanie Julianny z Norwich, które również i ja pragnę
wam dziś przekazać” – dodał Ojciec Święty.
Zwracając się do Polaków, Papież
nawiązał do rozpoczętego właśnie Adwentu.
Słuchaj papieskich pozdrowień
po polsku:
„Witam polskich
pielgrzymów! W okresie Adwentu z radością przygotowujemy się do spotkania z Panem
w tajemnicy Bożego Narodzenia. Wszystkim życzę, aby ten czas łaski budził świadomość,
że całe nasze życie jest ufnym oczekiwaniem na spotkanie z Chrystusem, który przychodzi.
Serdecznie wam błogosławię”.