2010-11-13 16:54:12

Benedykt XVI do Papieskiej Rady ds. Kultury: w ewangelizacji trzeba używać twórczo i krytycznie nowych języków i sposobów komunikowania


Jednym z istotnych zadań Papieskiej Rady ds. Kultury jest wsłuchiwanie się w głosy ludzi naszych czasów, by podejmować nowe okazje do głoszenia Ewangelii. Przypomniał o tym Benedykt XVI uczestnikom kończącej się dziś sesji plenarnej tej dykasterii nt. „Kultura komunikowania i nowe języki”. Papież przytoczył słowa swego najnowszego dokumentu – ogłoszonej przedwczoraj posynodalnej adhortacji apostolskiej Verbum Domini: „Wielu chrześcijan potrzebuje, aby na nowo głoszono im z przekonaniem słowo Boże, by mogli konkretnie doświadczyć mocy Ewangelii”. Ojciec Święty zwrócił uwagę na problemy, jakie napotyka Kościół, gdy zwraca się do ludzi dalekich czy obojętnych na doświadczenie wiary. Ewangeliczne orędzie dociera do nich mało skutecznie, nie pociągając ich.

„W świecie używającym przekazu jako zdobywczej strategii Kościół, któremu powierzona została misja głoszenia wszystkim narodom Ewangelii zbawienia, nie pozostaje obojętny ani obcy. Przeciwnie, stara się wykorzystać twórczo, ale też krytycznie i z rozeznaniem, nowe języki i nowe sposoby komunikowania. Niezdolność języka do tego, by przekazywać głęboki sens i piękno doświadczenia wiary może się przyczynić do obojętności wielu, zwłaszcza młodych. Może stać się przyczyną oddalenia, jak stwierdzała już soborowa Konstytucja Gaudium et spes, zwracając uwagę, że niewłaściwe prezentowanie przesłania raczej zasłania, niż ukazuje prawdziwe oblicze Boga i religii. Kościół pragnie prowadzić dialog ze wszystkimi w poszukiwaniu prawdy. Aby jednak dialog i komunikowanie były skuteczne i owocne, trzeba dostroić się do tej samej częstotliwości, w kręgach przyjaznego, szczerego spotkania, na symbolicznym «Dziedzińcu Pogan», który zaproponowałem, mówiąc przed rokiem do Kurii Rzymskiej, a który wasza dykasteria realizuje w różnych znaczących miejscach kultury europejskiej. Dziś wielu młodych, oszołomionych niezliczonymi możliwościami oferowanymi przez sieci informatyczne czy inne technologie, nawiązuje formy kontaktu, które nie przyczyniają się do wzrostu w człowieczeństwie, ale grożą nawet zwiększeniem poczucia samotności i zagubienia. Wobec takich zjawisk mówiłem nieraz o kryzysie edukacyjnym, na który można i trzeba odpowiedzieć inteligentnie i twórczo, starając się rozwijać komunikację humanizująca, która by budziła sens krytyczny oraz zdolność oceny i rozeznania”.

Papież zwrócił uwagę, że prowadząc inkulturację Ewangelii Kościół również w dzisiejszej kulturze technologicznej może sięgać do swego wspaniałego dziedzictwa symboli, obrazów, obrzędów i gestów. W komunikowaniu szczególną rolę winna odgrywać bogata symbolika liturgii, dotykając głęboko ludzkiego sumienia, serca i umysłu. Tradycja chrześcijańska zawsze ściśle łączyła z liturgią język sztuki. Benedykt XVI nawiązał do swej niedawnej podróży do Hiszpanii i bazyliki Świętej Rodziny w Barcelonie. W tym dziele Antoni Gaudí „genialnie połączył poczucie sacrum i liturgii z formami artystycznymi tyleż nowoczesnymi, co w harmonii z najlepszymi tradycjami architektury. Tym niemniej w komunikowaniu ewangelicznego orędzia bardziej jeszcze wyraziste od sztuki i obrazu jest piękno życia chrześcijańskiego” – dodał Ojciec Święty.

W obradach Papieskiej Rady ds. Kultury uczestniczył abp Józef Życiński. W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego metropolita lubelski poinformował, że temat dotyczący komunikacji i różnorodności języków nie był pojmowany w sensie etnicznym, tylko jako pewna forma wymiany informacji. „Na początku miało być przede wszystkim o języku mediów, ale później podkreślono, że część uczestników oprócz mediów chciałaby przedyskutować temat specyfiki języka liturgii, kazań, ekspresji muzyki, jaka jest dopuszczana w liturgii – powiedział abp Życiński. – Zwracano uwagę na różnorodność mediów. Niepokojącym zjawiskiem jest tabloidyzacja mediów, także gdy chodzi o tygodniki, programy telewizyjne, opracowania internetowe, gdzie pełno półinteligenckich tekstów, które zaczynają kształtować myślenie inteligencji. Innym negatywnym zjawiskiem, które sygnalizowano, jest pseudo-komunikacja, gdzie dziennikarz zadaje pytanie i nie czeka na odpowiedź. On wie, jaka ona powinna być, a jeśli odpowiadający się nie zgodzi, to tym gorzej dla odpowiadającego. Niech odpowiada już na następne pytanie” – dodał abp Życiński.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.