2010-10-06 17:19:36

Polscy biskupi krytycznie o "in vitro" i Noblu dla tej metody


„Metoda „in vitro” nie zasługuje na takie wyróżnienie, jakim jest Nagroda Nobla” – podkreślił abp Henryk Hoser, przewodniczący Zespołu Bioetycznego Konferencji Episkopatu Polski. Ordynariusz warszawsko-praski zaznaczył, że „choć przyznając nagrodę prof. Robertowi Edwardsowi doceniono techniczne osiągnięcia, to jednak, gdy bierze się pod uwagę wszystkie aspekty tej metody, to „in vitro” ma cały szereg wad. Nie wolno przemilczać niewygodnych faktów, jakie tę metodę obarczają i powodują, że nie jest to ani panaceum na niepłodność, ani metodą nie pozbawioną bardzo ciężkich obciążeń moralnych i medycznych” – powiedział abp Hoser.

Tymczasem marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna zapowiedział niezwłoczne skierowanie do prac w odpowiednich komisjach projektów ustaw w sprawie in vitro. Jak przypomniał abp Kazimierz Nycz, Kościołowi nie jest obojętne, jakie rozwiązania zostaną przyjęte. „Jasno wytyczył, nie Kościół w Polsce, tylko Kościół w ogóle, zasady w tej kwestii, które są wszystkim znane. Oprócz tego także w jakimś sensie sugeruje czy podpowiada politykom, wskazując pewne granice dla ich osądu sumienia, co polityk katolicki ma w tej kwestii do zrobienia, kiedy jest w parlamencie” – stwierdził metropolita warszawski.

Abp Nycz przypomniał, że Kościół jasno mówi, iż zapłodnienie pozaustrojowe „in vitro” jest przeciw godności człowieka i w związku z tym jest niezgodne z nauczaniem Kościoła.

R. Łączny, KAI








All the contents on this site are copyrighted ©.