2010-09-19 17:23:46

Birmingham: Papież o znaczeniu myśli i życia beatyfikowanego kard. Newmana


„Anglia ma długą tradycję świętych męczenników, których odważne świadectwo przez wieki podtrzymywało tu katolicką wspólnotę – powiedział Papież w homilii na Mszy beatyfikacyjnej w Birmingham. – Słusznie jednak winniśmy dziś uznać świętość wyznawcy, syna tego narodu, który, choć nie przelał krwi za Chrystusa, dał Mu wymowne świadectwo w długim życiu oddanym posłudze kapłańskiej, a zwłaszcza głoszeniu Słowa, nauczaniu i pisarstwu”. Benedykt XVI zauważył, że John Henry Newman godnie wpisuje się w długi szereg świętych uczonych z Wysp Brytyjskich, takich jak Beda Czcigodny czy bł. Jan Duns Szkot.

„W bł. Johnie Henrym ta tradycja subtelnej wiedzy, wnikliwej ludzkiej mądrości i głębokiej miłości do Boga zrodziła obfity owoc – mówił Papież. – Jest to znak trwałej obecności Ducha Świętego w głębi serca Bożego Ludu, przynoszącej obfite dary świętości. Wnikliwe rozumienie przez Newmana relacji między wiarą a rozumem, żywotnego miejsca religii objawionej w cywilizowanym społeczeństwie oraz potrzeby daleko idącego i mającego szerokie oparcie podejścia do edukacji miały głębokie znaczenie nie tylko dla wiktoriańskiej Anglii. Nadal inspirują i oświecają wielu ludzi na całym świecie. Chciałbym wyrazić szczególne uznanie dla jego wizji edukacji, która tyle wniosła w ukształtowanie etosu będącego siłą napędową katolickich szkół i kolegiów. Stanowczo przeciwny wszelkim podejściom redukcyjnym czy utylitarnym, starał się on stworzyć środowisko wychowawcze, w którym formacja intelektualna, dyscyplina moralna i zaangażowanie religijne łączyłyby się ze sobą”.

Ojciec Święty przypomniał też głęboko ludzką wizję posługi kapłańskiej bł. Johna Henry’ego Newmana, pełnionej w założonym przez niego oratorium w Birmingham. Odwiedzał on chorych i ubogich, pocieszał osamotnionych, troszczył się o więźniów. Nic zatem dziwnego, że przed 120 laty tysiące ludzi odprowadziło jego ciało na pobliski cmentarz.

Benedykt XVI nawiązał ponadto do obchodzonej dziś w Wielkiej Brytanii 70. rocznicy Bitwy o Anglię. Podkreślił, że sam żył i cierpiał w mrocznych czasach nazistowskiej dyktatury w Niemczech. Przypomniał, jak wielu Brytyjczyków poświęciło życie, opierając się odważnie siłom wrogiej ideologii. Nawiązał zwłaszcza do bombardowań położonego w pobliżu Birmingham miasta Coventry. W listopadzie 1940 r. zginęli tam liczni jego mieszkańcy. „Po 70 latach wspominamy ze wstydem i zgrozą straszliwe żniwo śmierci i zniszczenia, jakie pozostawia po sobie wojna – powiedział Ojciec Święty. – Ponawiamy zdecydowaną wolę pracy na rzecz pokoju i pojednania wszędzie, gdzie pojawia się zagrożenie konfliktem”.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.