Benedykt XVI: wywiad rzeka jeszcze w tym roku w księgarniach
Pracowite wakacje miał w tym roku Benedykt XVI. Papież nie tylko rozpoczął pracę nad
trzecim tomem książki „Jezus z Nazaretu”, ale udzielił też wywiadu-rzeki niemieckiemu
dziennikarzowi Peterowi Seewaldowi. Gościł go przez ostatnie sześć dni w swej letniej
rezydencji w Castelgandolfo – poinformował watykański rzecznik prasowy. Rozmawiali
oczywiście po niemiecku. Książka ma się ukazać jeszcze przed końcem tego roku w oryginale
i po włosku, a może też w innych językach – dodał ks. Federico Lombardi SJ. Wersja
włoska ukaże się w Watykańskiej Księgarni Wydawniczej. To wydawnictwo posiada prawa
związane z publikacją tekstów Ojca Świętego.
Niemiecki dziennikarz rozpoczyna
obecnie pracę nad ostateczną redakcją tekstu. Według informatorów włoskich watykanistów
książka ma prowizoryczny tytuł: „Światło świata”. Jest to już trzeci wywiad-rzeka,
którego Joseph Ratzinger udzielił Peterowi Seewaldowi. Dwa poprzednie ukazały się
w 1997 r. („Sól ziemi”) i w 2001 r. („Bóg i świat”).
Wcześniej, w 1985 r. ówczesny
prefekt Kongregacji Nauki Wiary udzielił książkowego wywiadu włoskiemu publicyście
Vittorio Messoriemu. Powstał z niego słynny „Raport o stanie wiary”. To właśnie tam
kard. Ratzinger po raz pierwszy przedstawił szerokiemu odbiorcy swoje stanowisko na
temat posoborowych tendencji w Kościele. Sam Vittorio Messori, który w międzyczasie
przeprowadził również rozmowę z Janem Pawłem II „Przekroczyć próg nadziei”, zaproponował
Benedyktowi XVI nowy wywiad-rzekę w listopadzie 2008 r. Włoski publicysta zapewnił
przy tym, że na jego przeprowadzenie potrzebowałby zaledwie trzech dni. Papież miał
mu na to odpowiedzieć, że przy aktualnych obowiązkach ciężko jest mu wygospodarować
choćby trzy godziny.
Ostatecznie Papież przystał na propozycję wywiadu, ale
dopiero kilka miesięcy temu, kiedy poprosił go o to Peter Seewald. Opisując swoją
współpracę z kard. Josephem Ratzingerem nad poprzednimi książkami, niemiecki dziennikarz
podkreśla wielką dyspozycyjność swego rozmówcy. Nigdy mnie nie prosił, bym coś usunął
czy dodał – ujawnił Seewald. – Nigdy też nie chciał znać wcześniej pytań. Czasami
tylko przerywał rozmowę, aby się zastanowić czy pomodlić, poprosić Ducha Świętego
o właściwe słowa – mówi współautor wywiadu z Benedyktem XVI.
Włoscy watykaniści
przypominają, że wywiad-rzeka doskonale wpisuje się w styl pontyfikatu Benedykta XVI.
Wielokrotnie on bowiem zaznaczał, że rządzenie Kościołem nie może się sprowadzać do
wydawania poleceń, lecz musi się opierać na oświecaniu dusz i umysłów. Skierowany
do szerokiego odbiorcy wywiad-rzeka jest ku temu jak najlepszą okazją.