Mszą w miasteczku „Nadzieja” na pustyni Atacama powitano wiadomość, że już dziś rozpocznie
się wiercenie otworu ratunkowego, by dotrzeć do ofiar katastrofy górniczej w kopalni
złota i miedzi w północnym Chile. Ponad 150 członków rodzin górniczych modliło się,
by akcja ratunkowa zakończyła się jak najszybciej. W procesji wniesiono figurkę św.
Wawrzyńca i obraz Matki Bożej Gromnicznej, a następnie poświęcono gigantyczną maszynę
wiertniczą, która ma uwolnić 33 zasypanych górników. 30-tonowy kolos dotarł już do
kopalni i gotowy jest do rozpoczęcia wiercenia. Koordynujący akcję ratunkową rozważali
10 scenariuszy dotarcia do uwięzionych pod ziemia od ponad 3 tygodni ludzi. Wybrano
wariant wiercenia otworu ratunkowego o średnicy niespełna 70 cm. Prędkość zbliżania
się do zasypanych szacuje się na ponad 20 m dziennie. Do wywiercenia jest ponad 700-metrowy
tunel, którym pojedynczo będą wyciągani na powierzchnie górnicy. 29 sierpnia wyrazy
solidarności z chilijskimi górnikami i ich rodzinami przekazał Benedykt XVI. Papież
zapewnił, że nie przestaje się modlić, aby prowadzona akcja ratunkowa szybko zakończyła
się sukcesem.