Watykan: Kościół przypomina o potrzebie powszechnego braterstwa i poszanowania ludzkiej
godności
Szerokim echem, nie tylko we Francji, odbiły się słowa Papieża wygłoszone do francuskojęzycznych
pielgrzymów po wczorajszej modlitwie Anioł Pański. Benedykt XVI 22 sierpnia, nawiązując
do niedzielnych czytań mszalnych, przypomniał powołanie wszystkich ludzi do zbawienia.
Podkreślił, że jest to również wezwanie do otwarcia, wzorem Chrystusa, na ludzi każdej
narodowości i języka. Zachęcił przy tym rodziców, by wychowywali dzieci „do powszechnego
braterstwa”.
Słowa Ojca Świętego odczytano w kontekście przymusowej repatriacji
z Francji do Bułgarii i Rumunii ponad 200 Cyganów, którą przeprowadził w zeszłym tygodniu
prezydent Nicolas Sarcozy. Już wcześniej sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa
Migrantów i Podróżujących wyraził opinię Watykanu co do tego typu posunięć. Abp Agostino
Marchetto przypomniał, że Unia Europejska zabrania zbiorowych deportacji, a gdy nie
jest poważnie zagrożone bezpieczeństwo, z jej krajów członkowskich nie wolno nikogo
wydalać. W samej Francji również ludzie Kościoła odnieśli się krytycznie do posunięć
władz względem rumuńskich i bułgarskich Cyganów. Ordynariusz Aix-en-Provence był 19
sierpnia świadkiem likwidacji koczowniczego obozu i demolowania przyczep kempingowych.
„Nie krytykuję policji, która wypełniała wydane rozkazy, domagam się jednak respektowania
osób i ich godności” – powiedział abp Christophe Dufour.
W nawiązaniu do tych
krytyk francuski minister rolnictwa Bruno Le Maire przypomniał obowiązujący w tym
kraju rozdział Kościoła od państwa. Jego zdaniem Kościół ma prawo zajmować stanowisko
zgodne z zasadami moralnymi, jakie głosi, ale władze państwowe muszą strzec porządku
na swym terytorium. Natomiast francuski minister imigracji Eric Besson uważa, że w
przypadku deportowanych Cyganów przynajmniej po części wchodził w grę problem bezpieczeństwa.
Jednak jego zdaniem Francja może być przykładem „powszechnego braterstwa”, o którym
mówił wczoraj Papież. Gdy chodzi o udzielanie azylu, zajmuje drugie miejsce w świecie,
zaraz po USA i ostatnio również przed Kanadą. Co roku przyjmuje na dłuższy pobyt 170
tys. obcokrajowców.
Dyskryminacyjną politykę względem Cyganów zarzucić można
nie tylko Francji, ale też Włochom. Tak uważa dyrektor generalny Fundacji Migrantes
przy włoskim episkopacie. Uznając francuskie deportacje za bezprawne, ks. Giancarlo
Perego przypomniał, że dotknęły one ludzi mających prawo przemieszczać i osiedlać
się w Unii Europejskiej.