Wiele, gdy chodzi o tzw. zielone technologie i ochronę przyrody, zależy od moralnego
uświadomienia wiernych. Rozumie to na przykład Kościół w Meksyku, gdzie zorganizowano
ostatnio krajowe spotkanie poświęcone zmianom klimatycznym. Wzięło w nim udział ponad
200 osób zaangażowanych w duszpasterstwo społeczne. Uznano, że ta dziedzina działalności
duszpasterskiej Kościoła w Meksyku powinna w szczególny sposób wziąć pod uwagę ochronę
przyrody w kontekście promowania rozwoju ludzkiego. W komunikacie końcowym stwierdzono
wręcz, że w poszukiwaniu dróg postępu ludzkości popełniono rażące błędy, nie zwracając
uwagi na ochronę stworzenia, a popierając „udawany rozwój”, który prowadzi donikąd.
Stąd przypomnienie zasad dobra wspólnego i powszechnego przeznaczenia dóbr, którymi
objąć należy także naturę.
W dokumencie zwraca się uwagę na bezradność, jaka
towarzyszy ludziom wobec takich żywiołów, jak huragany czy susza, które najczęściej
kojarzone są w Meksyku ze zmianami klimatycznymi. Powinno to rodzić pokorę, ale nie
bierność czy mentalność katastroficzną przepełnioną lękiem. Meksykański Kościół apeluje
o przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych, ale też o działania zapobiegawcze
i naprawcze. „Przyroda nie jest naszym wrogiem i nieprawda, że nigdy nie przebacza
– piszą uczestnicy spotkania duszpasterstwa społecznego. – To my ludzie, deformując
nasze sumienia, zaburzyliśmy pierwotną harmonię między człowiekiem a środowiskiem”.
Aby ją przywrócić, należy przemyśleć kwestię pożytkowania energii i wyznaczyć nowe
modele rozwoju w oparciu otakie wartości, jak sprawiedliwość, prawda i miłość.