2010-08-11 17:19:26

Audiencja ogólna w Castelgandolfo: nieśmy nasz krzyż na każdy dzień


O chrześcijańskim męczeństwie jako traceniu własnego życia dla zbawienia świata mówił Papież podczas audiencji ogólnej. Spotkanie Benedykta XVI z pielgrzymami odbyło się tym razem w Castelgandolfo. Punktem wyjścia papieskiej katechezy środowej były przypadające w tym tygodniu liturgiczne wspomnienia świętych, w tym męczenników, a wśród nich Maksymiliana Marii Kolbego. Ojciec Święty zaznaczył, że męczeństwo zasadza się na wyłącznej miłości do Chrystusa i na utożsamieniu się z Tym, który oddał swe życie, abyśmy my je posiedli. Każdy z uczniów Jezusa jest wezwany, by brać swój krzyż i iść za swoim Mistrzem. To logika ziarna, które obumiera, by zakiełkować i dać życie – mówił Papież. W tym właśnie męczennik naśladuje aż do końca swego Pana w próbie wiary i miłości.

„Skąd jednak pochodzi siła, by znieść męczeństwo? Z głębokiego wewnętrznego zjednoczenia z Chrystusem – mówił Benedykt XVI. – Albowiem męczeństwo i powołanie do niego nie jest wynikiem ludzkiego wysiłku, ale odpowiedzią na Bożą inicjatywę, darem łaski, który uzdalnia do oddania życia ze względu na miłość do Chrystusa, Kościoła i świata. Gdy czytamy żywoty męczenników zdumiewa nas pogoda ducha i męstwo w ich wychodzeniu naprzeciw cierpieniu i śmierci. Moc Boga w pełni objawia się w słabości, w ubóstwie tego, kto się Mu oddaje i tylko w Nim pokłada nadzieję. Należy przy tym podkreślić, że łaska Boża nie niweczy wolności tego, kto doświadcza męczeństwa, lecz ją wzbogaca i uwzniośla. Męczennik jest człowiekiem wolnym, wolnym zwłaszcza wobec ziemskich potęg, który w jednym definitywnym akcie oddaje Bogu całe swoje życie i w najwyższym akcie wiary nadziei i miłości powierza się w ręce Stwórcy i Odkupiciela. Poświęca swoje życie, by całkowicie zjednoczyć z ofiarą Chrystusa na krzyżu”.

Benedykt XVI powtórzył swoje słowa sprzed tygodnia, że zapewne my sami nie jesteśmy powołani do męczeństwa. Niemniej nikt z nas nie jest wyłączony z powołania do świętości, co także oznacza branie własnego krzyża na każdy dzień. „Zwłaszcza w naszych czasach, gdy zdają się przeważać egoizm i indywidualizm, powinniśmy podjąć jako pierwsze i podstawowe zadanie to, by wzrastać każdego dnia w miłości do Boga i do braci, aby przemieniać własne życie i tak przemienić również nasz świat” – dodał Papież.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.