Nieplanowanym wypadem w góry Benedykt XVI uczcił wczorajsze święto Przemienienia
Pańskiego. Papież modlił się w leżącym wśród lasów maleńkim sanktuarium Madonna
dei Bisognosi – Matki Bożej Potrzebujących w Pereteo, a następnie odwiedził dwóch
kardynałów przebywających w tej okolicy na wakacjach: Fiorenzo Angeliniego i Angelo
Sodano. Wizyta miała charakter prywatny, ale ponieważ odbywała się na terenie Abruzji,
dotkniętej w ubiegłym roku trzęsieniem ziemi, Benedykt XVI modlił się za wszystkie
ofiary tej tragedii. W rozmowie z burmistrzem jednego z miasteczek wskazał zarazem
na konieczność zjednoczenia wysiłków w podnoszeniu z ruin zniszczonych domów i kościołów.
O szczegółach papieskiej wyprawy poinformował watykański rzecznik prasowy, ks. Federico
Lombardi SJ.
„Wczoraj było święto Przemienienia Pańskiego, podczas którego
Ewangelia opowiada, że Jezus idzie na górę by się modlić – przypomniał włoski jezuita.
– Także Papież pomyślał, by odbyć krótką pielgrzymkę i odwiedzić niewielkie sanktuarium
Matki Bożej Potrzebujących leżące na granicy Lacjum i Abruzji. Rano modlił się w tym
sanktuarium. Następnie pojechał do Carsoli gdzie zjadł obiad z miejscową wspólnotą
zakonną, która gości kard. Angeliniego. Natomiast po południu Papież pojechał do Rocca
di Mezzo, gdzie odpoczywa kard. Sodano. Tam odwiedził uszkodzony w czasie trzęsienia
ziemi kościół św. Leucjusza, modlił się za ofiary kataklizmu, ponieważ trzęsienie
ziemi dotknęło mocno także tę okolicę. Na kolację powrócił do Castelgandolfo”.
Włoskie
media podkreślają, że ubiegłoroczne trzęsienie ziemi musiało bardzo poruszyć Papieża,
skoro już kolejny raz wybrał się właśnie do Abruzji. Z oficjalnymi wizytami Benedykt
XVI był tam bowiem dwukrotnie, odwiedzając l’Aquilę i Sulmonę.