Osiem dni w stepach południowo-wschodniej Ukrainy – tak można krótko opisać pieszą
pielgrzymkę do Zaporoża, która tradycyjnie przed pierwszą niedzielą sierpnia wyrusza
z Melitopola. Jak powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Jan Sobiło, wikariusz generalny
diecezji charkowsko-zaporoskiej, wydarzenie to nabiera charakteru zarówno międzynarodowego,
jak i ekumenicznego.
„W pielgrzymce idzie przede wszystkim młodzież z terytorium
naszej diecezji, ale z każdym rokiem więcej jest też ludzi spoza diecezji – powiedział
ks. Sobiło. – Byli uczestnicy z Polski, Słowacji i innych krajów. Powoli robi się
to pielgrzymka międzynarodowa. Nie jest ona zbyt liczna, dlatego że są pewne trudności,
jednakże jest to wydarzenie barwne. Uczestnicy śpią wyłącznie w namiotach, nie zachodzą
do domów. Jest to osiem dni przebytych w stepach południowo-wschodniej Ukrainy. Ludzie,
którzy tam mieszkają, widzą, że chrześcijanie potrafią razem się modlić, ponieważ
w tej pielgrzymce idą nie tylko katolicy obrządku łacińskiego, ale też grekokatolicy
i prawosławni. Inni, patrząc na nas, widzą, że jest możliwe, aby chrześcijanie razem
się modlili, i że jesteśmy wszyscy dziećmi jednego Ojca. Stąd też wymowny rys owego
pielgrzymowania do świątyni Boga Ojca Miłosiernego w Zaporożu” – dodał wikariusz generalny
diecezji charkowsko-zaporoskiej.
Rozpoczynająca się 25 lipca pielgrzymka z
Melitopola odbywa się już po raz trzynasty z rzędu.