Luteranie szukają pełnej jedności z Kościołem katolickim
Jeden z tegorocznych niemieckich neoprezbiterów ma 62 lata. Nie dziwi sam wiek, ale
bardziej to, że ks. Peter Kemmether ma żonę i czworo dzieci. Wyjaśnijmy jednak, że
był on ewangelickim pastorem. Kiedy nawrócił się na katolicyzm, uzupełnił swe wykształcenie
teologiczne o elementy obce protestantom i otrzymał papieskie zezwolenie na przyjęcie
święceń, mimo iż nie jest celibatariuszem. Mogą je uzyskać nawróceni duchowni ze wspólnot
kościelnych, w których nie ma ważnego kapłaństwa. Takie wyjątkowe rozwiązanie, z indywidualnym
rozpatrzeniem poszczególnych przypadków, sugerował już Paweł VI w encyklice o celibacie
Sacerdotalis caelibatus z 1967 r. Święceń udzielił ks. Kemmetherowi 6 lipca
biskup Ratyzbony Gerhard Ludwig Müller.
Takich przypadków nawróconych niemieckich
pastorów było zresztą w ostatnich latach więcej. W samej diecezji ratyzbońskiej jest
dziewięciu księży, którzy byli wcześniej duchownymi ewangelickimi. Jedynie na terenie
Bawarii są też tacy w diecezji monachijskiej, augsburskiej i würzburskiej. Również
w USA otrzymał w tym roku święcenia 59-letni Philip Johnson, który był przez 19 lat
luterańskim pastorem. Po 38 latach małżeństwa ma on czworo dzieci i tyleż wnuków.
Oboje z żoną należeli początkowo do fundamentalistycznego Kościoła Chrystusa. Szukając
bardziej zgodnej z najstarszą chrześcijańską Tradycją liturgii i doktryny, nawrócili
się oboje ćwierć wieku temu na luteranizm, a przed czterema laty na katolicyzm, w
czym poszło za nimi dwoje dorosłych dzieci. Ks. Johnson jest teraz kapłanem diecezji
Camden koło Nowego Jorku.
Również wśród luteranów istnieje, podobny jak wśród
anglikanów, choć na razie nie tak liczny, ruch tradycjonalistów zbliżających się do
katolicyzmu. Obecny w USA, a mający też odgałęzienia kanadyjskie i afrykańskie Anglo-Luterański
Kościół Katolicki przyjmuje oficjalnie nauczanie Papieży i wydany przez Watykan katechizm.
Można by spytać, czy po konstytucji apostolskiej Anglicanorum coetibus, wychodzącej
naprzeciw szukającym pełnej jedności anglikanom, nie będą kiedyś potrzebowali podobnego
papieskiego dokumentu tacy luteranie.