Polska delegacja ŚDM w Madrycie – rozmowa z ks. G. Suchodolskim
W Madrycie trwają przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. W minionym tygodniu w
stolicy Hiszpanii przebywała delegacja z polskiego komitetu organizacyjnego. O to,
co było głównym celem tej roboczej wizyty, zapytaliśmy ks. Grzegorza Suchodolskiego,
dyrektora krajowego biura Światowych Dni Młodzieży.
Ks. G. Suchodolski:
Delegacja przebywała w Madrycie na spotkaniach w komitecie hiszpańskim, aby przede
wszystkim dopracować szczegóły kwalifikacji do wolontariatu. Wiemy, że Hiszpanie chcą,
aby w wolontariacie z Polski uczestniczyło 1,2 tys. osób. Wiedzieliśmy już o zasadach
przyjmowania osób na wolontariat krótkoterminowy w sierpniu przyszłego roku. Teraz
zdobyliśmy także wiadomości dla osób, które zechcą podjąć wolontariat długoterminowy,
przez wiele miesięcy czy nawet cały rok pracując na rzecz komitetu hiszpańskiego w
Madrycie. O szczegółach wkrótce będziemy informować wszystkie osoby zainteresowane,
które będą zgłaszały się w tym celu do krajowego biura Światowych Dni Młodzieży w
Warszawie.
Pracowaliśmy również nad systemem rejestracyjnym grup w dziale
komunikacji. Wiemy, że w chwili obecnej nie wchodzą w system elektroniczny polskie
dowody osobiste. Współpracujemy z Hiszpanami nad tym, ażeby ułatwić rejestrację grup
opiekunom, którzy chcą zgłosić je nie na paszport, ale na dowód osobisty.
Byliśmy
także na spotkaniu z przedstawicielami Polonii w madryckiej dzielnicy Vicálvaro. Tam
bowiem będzie mieściła się polska kwatera główna sierpniowego spotkania. Odbyliśmy
spotkanie w budynku, który należy do rady tej dzielnicy. Wkrótce podpiszemy umowę
z władzami Madrytu dotyczącą wynajęcia trzypiętrowego budynku, żeby utworzyć tam polskie
centrum. Mamy też zapewnienie komitetu hiszpańskiego, że w tej dzielnicy będzie zakwaterowana
większość polskich grup. Tam także będą miały miejsce polskie katechezy.
Ogólnie
rzecz ujmując, tego typu wizyty mają roboczy, praktyczny charakter i przygotowują
całą infrastrukturę na przyszłoroczne spotkanie.
– Czym różni się wolontariat
długoterminowy od krótkoterminowego?
Ks. G. Suchodolski: Wolontariat
krótkoterminowy to jest posługa w komitecie hiszpańskim przez pierwsze trzy tygodnie
sierpnia 2011 r. Natomiast wolontariat długoterminowy dotyczy obecności młodych Polaków
w Madrycie już od września tego roku. Sukcesywnie będzie także można przyjeżdżać na
wolontariat kilkumiesięczny. Oczywiście, są przy tym wyższe aspiracje co do naboru
kandydatów. Wymagane są przede wszystkim bardzo biegła znajomość zarówno języka hiszpańskiego,
jak i angielskiego, oraz znaczne doświadczenie w posłudze wolontariatu. Już wiemy,
że zgłaszają się z Polski pierwsze osoby i będziemy się z nimi kontaktować. Sprawa
jest jednak otwarta, także nowi kandydaci mogą się do nas zgłaszać i przekażemy im
szczegółowe informacje. Wolontariusze przybywają na swój koszt, natomiast komitet
hiszpański zapewnia im zakwaterowanie, wyżywienie oraz ubezpieczenie na czas posługi.
–
Ile osób z Polski zgłosiło się już do udziału w Światowych Dniach Młodzieży?
Ks.
G. Suchodolski: Zapisy na Światowe Dni Młodzieży do Madrytu rozpoczęły się niedawno,
bowiem 1 lipca ruszył dopiero proces rejestracyjny. Kiedy wyjeżdżaliśmy z Polski,
pierwsze 14 grup już było zarejestrowanych w tym systemie. Zasadniczy czas rejestrowania
grup z Polski to będą miesiące wrzesień i październik, czyli tuż po wakacjach, kiedy
młodzież zacznie deklarować chęć udziału. Na chwilę obecną mamy też zarejestrowanych
już blisko 300 wolontariuszy chętnych do wyjazdu na wolontariat krótkoterminowy. Poszukujemy
jeszcze 900 osób, które mogłyby w tym przedsięwzięciu wziąć udział.
– Czy
wiadomo coś o całościowej liczbie uczestników Światowych Dni Młodzieży?
Ks.
G. Suchodolski: Komitet hiszpański pierwotnie spodziewał się 2 mln uczestników
z całego świata. Natomiast teraz, ku naszemu zaskoczeniu, organizatorzy powiększają
tę liczbę do 2,5 mln i na tyle osób szykują całą infrastrukturę. Uczestników zarejestrowanych
z zagranicy spodziewanych jest około 600 tys. Resztę powinni stanowić osoby mieszkające
w Hiszpanii, czyli gospodarze.