Porażką rodziny nazwał Kościół w Brazylii wejście w życie ekspresowych rozwodów. Parlament
brazylijski promulgował właśnie poprawkę konstytucyjną (PEC) umożliwiającą szybkie
przeprowadzenie procesu rozwodowego, co oznacza, że małżeństwo może zostać rozwiązane
zaledwie w ciągu kilku godzin.
Małżonkowie, którzy chcą się rozejść, nie są
już zobowiązani do wypełnienia rocznej separacji prawnej czy też poświadczonej praktycznej
dwuletniej separacji, jak przewidywał dotychczasowy wymóg konstytucji. Decyzją parlamentu
poprawka konstytucyjna została opublikowana 14 lipca br. w Dzienniku Urzędowym Kongresu
Narodowego.
W związku z parlamentarną decyzją o ułatwieniu przeprowadzenia
szybkiego rozwodu konferencja episkopatu (CNBB) przypomniała oficjalną notę, jaką
przesłała pod koniec 2009 r. do brazylijskiego Senatu, kiedy to w wyższej izbie parlamentu
dyskutowano nad projektem prawnym odnośnie do wprowadzenia błyskawicznego rozwodu.
Pasterze stwierdzili, że szybki rozwód banalizuje rodzinę. „Do państwa należy otoczenie
trwałą opieką rodziny powstałej poprzez związek małżeński, nie z racji religijnych,
lecz dlatego, że stwarza ona stałe zdecydowane relacje bezinteresownej miłości, współpracy,
solidarności, wzajemnej służby i jest źródłem wartości dla uczciwego i prawego współżycia”
– pisali biskupi.
Na decyzję parlamentarną zareagował sekretarz episkopatu,
bp Dimas Lara Bartosa, słowami: „Niestety, kolejny raz rodzina, miłość ludzka otrzymuje
twardy cios w tym znaczeniu, że coraz mniej odczuwamy dowartościowanie tej jedności
tak ważnej, naznaczonej miłością pomiędzy mężczyzną i kobietą. Tak, to jest porażka
rodziny, klęska miłości ludzkiej”.