Argentyna: Kościół z ubolewaniem o legalizacji „małżeństw gejowskich”
Wczorajsza decyzja argentyńskiego senatu o legalizacji związków osób tej samej płci
wraz z możliwością adopcji przez nie dzieci nie ma społecznego uprawomocnienia. Zwrócił
na to uwagę abp Alfonso Delgado. Jego zdaniem rządzący, wprowadzając „homoseksualne
małżeństwo”, nadali prawa i przywileje mniejszości, która bynajmniej nie była przez
nikogo dyskryminowana. Kontrowersyjna ustawa sprzeczna jest z prawami większości Argentyńczyków.
W szczególności godzi w najsłabszych z nich, mianowicie w dzieci.
Metropolita
San Juan de Cuyo przypomniał, że wszyscy są równi wobec prawa, kiedy żyją w tej samej
sytuacji. Kiedy jednak jest ona odmienna, wymaga też odmiennych praw i przywilejów.
Taka różnica zachodzi właśnie między małżeństwem a innymi związkami. Tylko z małżeństwa
między kobietą i mężczyzną rodzi się życie. Abp Delgado zwrócił uwagę, że legalizacja
„małżeństw homoseksualnych” jest kolejnym już w Argentynie przypadkiem uprzywilejowania
małych grup mniejszościowych ze szkodą dla większości. Przytoczył takie przykłady,
jak szerząca się korupcja, ubóstwo, galopująca inflacja, nie zapewnienie wszystkim
dostępu do edukacji czy bezpieczeństwa.
Projekt przyjętej wczoraj w Argentynie
ustawy o legalizacji związków osób tej samej płci był krytykowany przez episkopat
i organizacje prorodzinne. W ostatnich dniach trwały tam liczne i masowe manifestacje
w obronie instytucji małżeństwa i rodziny.