Hiszpania: list biskupów o bezpieczeństwie drogowym
Pod hasłem „Drogi bezpieczeństwa i nadziei: osoba centrum bezpieczeństwa drogowego”
Kościół w Hiszpanii obchodzi Dzień Odpowiedzialności w Ruchu Drogowym. Tradycyjnie
zbiega się on z pierwszą niedzielą wakacji.
Tegoroczne hasło jest zaproszeniem
do refleksji i nawiązuje do obchodzonego Świętego Roku Kompostelańskiego. Pielgrzymi
szlak do Santiago de Compostela jest „rzeczywistością religijną, kulturalną, doświadczeniem
osobistym i wspólnotowym o wielkim znaczeniu i symbolice. Jest wyrazem życia jako
podróży i drogi” – czytamy w okolicznościowym liście episkopatu Hiszpanii. Coś podobnego
można powiedzieć o codziennym przemieszczaniu się w naszych czasach. Nie chodzi jedynie
o „przemieszczanie się fizyczne z jednego miejsca do drugiego, ale także o towarzyszący
mu wymiar duchowy, ponieważ podróż prowadzi do kontaktu z ludźmi, przyczyniając się
do realizacji Bożego zamysłu miłości”.
W okresie wakacyjnym podróże są o wiele
częstsze. Dlatego potrzebna jest odpowiedzialność na drodze. Według danych ekspertów
od bezpieczeństwa drogowego, w roku 2015 r. wypadki będą główną przyczyną kalectwa
wśród dzieci i młodzieży na świecie. Spośród 1,2 miliona osób, które rocznie giną
w wypadkach, trzecia część stanowią osoby poniżej 25. roku życia. „Te dane robią wrażenie
same przez się i są wystarczająco wymowne” – podkreślają biskupi.
Jeśli chodzi
o Hiszpanię, to w ostatnich latach obserwuje się spadek liczby ofiar śmiertelnych
wypadków drogowych. Jednak nie zwalnia to ze starań, aby liczba ta była jak najmniejsza.
„Warto ocalić choćby jedno ludzkie życie” – piszą biskupi. Zachęcają też, aby dbać
o bezpieczeństwo własne i innych na drodze. Z drugiej strony tym, co cechuje zarówno
kierowcę, jak i osobę podróżującą, jest nadzieja. „Każdy, kto rozpoczyna podróż ma
nadzieję, że dotrze do celu bezpiecznie”. Dla wierzących nadzieja opiera się na pewności,
że w czasie drogi Bóg kroczy z człowiekiem i chroni go od niebezpieczeństw. „Dzięki
temu towarzystwu Boga i współpracy człowieka, podróżny dotrze do swojego celu” – czytamy
w liście.