Jak co miesiąc, Ojciec Święty poleca modlitwom wiernych na całym świecie dwie intencje.
Ogólną: „Aby we wszystkich krajach świata wybory władz odbywały się
zgodnie z zasadami sprawiedliwości, jawności i uczciwości, z poszanowaniem wolnych
decyzji obywateli”. Oraz misyjną: „Aby chrześcijanie wszędzie,
a zwłaszcza w wielkich ośrodkach miejskich, starali się wnosić istotny wkład w szerzenie
kultury, sprawiedliwości, solidarności i pokoju”.
O wolny, uczciwy
i demokratyczny przebieg wyborów najczęściej apelują biskupi krajów, w których trwa
właśnie kampania wyborcza. Temat ten pojawia się też nieraz w wypowiedziach papieskich.
Benedykt XVI podjął go na przykład 29 maja 2008 r. w przesłaniu do nowego ambasadora
Nigerii przy Stolicy Apostolskiej, Obeda Wadzaniego. Zaznaczył tam, że demokracja
i praworządność należą do koniecznych kroków na drodze rozwoju. „Dobre zarządzanie
wymaga, by wyraźnie uznać, że wybory muszą być wolne, uczciwe i przejrzyste” – stwierdził
przed dwoma laty Ojciec Święty. Wskazał ponadto na potrzebę wdrażania w społeczeństwie
tolerancji, wzajemnego poszanowania i zrozumienia oraz współpracy.
Również
w kontekście problemów Czarnego Lądu poruszył tę tematykę Jan Paweł II w adhortacji
apostolskiej Ecclesia in Africa. Podał tam pewne zasady ogólne, ważne na wszystkich
kontynentach i w każdym kraju. „Dobry system rządzenia winien się opierać na solidnym
fundamencie ustaw, które chronią prawa obywateli i określają ich obowiązki” – stwierdził
Papież w posynodalnym dokumencie sprzed 15 lat. Zwrócił też uwagę, że „prawo do wybierania
rządzących w drodze wolnych i uczciwych wyborów” należy do fundamentalnych praw człowieka.
W
papieskiej intencji misyjnej modlimy się w lipcu 2010 r., aby chrześcijanie „starali
się wnosić istotny wkład w szerzenie kultury, sprawiedliwości, solidarności i pokoju”.
Pomocą może tu być refleksja o wcielaniu Ewangelii w kultury narodów z encykliki Redemptoris
missio: „Poprzez inkulturację Kościół wciela Ewangelię w różne kultury i jednocześnie
wprowadza narody z ich kulturami do swej własnej wspólnoty. Przekazuje im własne wartości,
przyjmując wszystko to, co jest w nich dobre, i odnawiając je od wewnątrz”. Jan Paweł
II zwrócił uwagę, że „przez inkulturację Kościół staje się bardziej zrozumiałym znakiem
tego, czym jest, i coraz odpowiedniejszym narzędziem misji. Sam Kościół powszechny
przez inkulturację Kościołów lokalnych wzbogaca się o formy wyrazu i wartości w różnych
dziedzinach życia chrześcijańskiego, takich jak ewangelizacja, kult, teologia, dzieła
miłosierdzia. Poznaje i wyraża jeszcze lepiej tajemnicę Chrystusa, a jednocześnie
jest pobudzany do stałej odnowy” – pisał Papież przed 20 laty.