Irak: chrześcijanie za bezpieczeństwem i powstrzymaniem emigracji
O podjęcie przez wszystkie irackie wspólnoty chrześcijańskie działań na rzecz powstrzymania
emigracji apeluje chaldejski arcybiskup Kirkuku. Abp Louis Sako podkreślił, że nie
można czekać dalej z założonymi rękami wyłącznie na działania władz. Hierarcha wskazał,
że dalsza emigracja zagrozi obecności chrześcijan w Iraku.
O sytuacji chrześcijan
mówiono na ekumenicznym spotkaniu koło Mosulu, w którym wzięło udział 76 przedstawicieli
różnych wyznań. Zaapelowali oni o lepszą ochronę mniejszości przez władze, o przestrzeganie
praw człowieka i zwiększenie liczby chrześcijańskich przedstawicieli w instytucjach
lokalnych i krajowych. Zaproponowali m.in. konstytucyjne wzmocnienie praw chrześcijańskiej
mniejszości, stworzenie programów wspierających powrót uchodźców, powstanie Krajowej
Komisji ds. Mniejszości promującej dialog między grupami etnicznymi i narodowymi,
a także zwiększenie inwestycji w infrastrukturę i w najmniej rozwinięte tereny, zamieszkałe
głównie przez mniejszości.
Spotkanie było odpowiedzią na apel irackiego ministra
ds. migracji skierowanej do państw Unii Europejskiej, USA i Australii, by odrzucały
wnioski o azyl, składane przez wyznawców Chrystusa z Iraku. Celem tej inicjatywy jest
zniechęcenie ich do emigracji, aby „zachować etniczną i religijną różnorodność kraju”.
Apel spotkał się z krytyką obrońców praw człowieka, którzy przypomnieli, że każdy
ma prawo wybrać miejsce, w którym chce żyć. Iraccy chrześcijanie stwierdzili, że zamiast
wzywać do blokowania wyjazdów, władze powinny stworzyć takie warunki wyznawcom Chrystusa,
by mogli bezpiecznie żyć w Iraku.