Watykański rzecznik podsumowuje papieską wizytę na Cyprze
Papież docenił ekumeniczne zaangażowanie cypryjskiej Cerkwi, Cypryjczykom pozwolił
przypomnieć światu o swych bolączkach, zainicjował też bezpośrednie przygotowania
do Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu, który włącza cały Kościół w rozwiązywanie
problemów tamtejszych chrześcijan. Tak watykański rzecznik prasowy podsumowuje zakończoną
6 czerwca podróż apostolską. W ciągu zaledwie półtora miesiąca była to już trzecia
zagraniczna podróż papieska – zaznacza ks. Federico Lombardi SJ.
„Wydaje mi
się, że wiele udało się osiągnąć na polu ekumenicznym – powiedział watykański prasowy.
– Symbolem tej wizyty pozostanie uścisk pokoju Benedykta XVI i Chryzostoma II. Cerkiew
na Cyprze, choć niewielka pod względem liczebnym, odgrywa istotną rolę w ruchu ekumenicznym,
zwłaszcza w środowisku prawosławnym. Papież docenił jej wkład i udzielił jej poparcia.
Kontestacje, o których mówiło się wcześniej, pozostały całkiem marginalne i nie miały
najmniejszego znaczenia. Była to również historyczna wizyta dla niewielkiej wspólnoty
katolickiej. Warto zauważyć, że w spotkaniach z Papieżem wzięła udział większość katolików
na wyspie. Ta podróż miała też pozytywne znaczenie dla Cypru, jego władz i społeczeństwa.
Zarówno politycy, jak i zwierzchnicy duchowni bardzo wyraźnie przedstawili swe oczekiwania
i problemy, związane m.in. z podziałem wyspy i zagrożeniem chrześcijańskiego dziedzictwa
kulturowego. Mówili o tym bardzo jasno, korzystając z obecności tak ważnego gościa.
A Papież odpowiadał na to w sposób bardzo wyważony i jasny, podkreślając podstawowe
zasady współżycia społecznego, czyli poszanowanie praw człowieka, prawo powrotu do
miejsca pochodzenia, wolność religijną. Kolejny aspekt tej wizyty to otwarcie bezpośrednich
przygotowań do Synodu Biskupów. Jest on reakcją Ojca Świętego na problemy chrześcijan
na Bliskim Wschodzie, które są bardzo poważne” – powiedział Radiu Watykańskiemu włoski
jezuita.
Ks. Federico Lombardi SJ dodał jeszcze, że uczestnicy podróży apostolskiej
bardzo dotkliwie przeżywali nieobecność bp. Luigiego Padovese, przewodniczącego episkopatu
Turcji, który został zamordowany w przeddzień wyjazdu na Cypr. „Zabrakło bp. Padovese,
nie było też żadnego przedstawiciela Turcji” – zauważył watykański rzecznik.