400-lecie śmierci Matteo Ricciego: szacunek Papieża dla Chińczyków
i nadzieja na ich nowe spotkanie z chrześcijaństwem
O. Matteo Ricci dokonał udanej syntezy głoszenia Ewangelii i dialogu z kulturą Chin.
Włoski jezuita był tam cztery wieki temu nie po to, by nieść zachodnią wiedzę i kulturę,
ale przede wszystkim Ewangelię, jednak to spotkanie z Chińczykami stało się także
dialogiem kultur. Wskazał na to Papież uczestnikom obchodów czterechsetlecia śmierci
misjonarza. Do Watykanu przybyło 7 tys. pielgrzymów z regionu Marche, zwłaszcza z
Maceraty, skąd pochodził o. Ricci, oraz jego zakonni współbracia z generałem Towarzystwa
Jezusowego, o. Adolfo Nicolásem.
Ojciec Święty podkreślił, że zmarły w Pekinie
11 maja 1610 r., po 27 latach pracy misyjnej w Chinach, jezuita cieszył się tam wielkim
uznaniem. Poznał język i przyjął styl życia wykształconych Chińczyków. Jak rzadko
w przypadku cudzoziemca, zezwolono na jego pochówek w chińskiej ziemi. Grób o. Ricciego
w Pekinie, stosownie odnowiony przez miejscowe władze, można do dziś odwiedzać, a
w pekińskim Muzeum Tysiąclecia z wielkich obcokrajowców ważnych dla historii Chin
wspomina się tylko jego i Marco Polo – przypomniał Benedykt XVI. Wskazał też na znaczenie
chińskich uczniów i przyjaciół o. Ricciego, zwłaszcza czterech słynnych konwertytów
na chrześcijaństwo, z których najbardziej znany był Xu Guangqi. Ten urodzony w Szanghaju
literat i uczony, jeden z najwyższych cesarskich urzędników, zasłużony w dziejach
tamtejszej kultury, skłonił misjonarza m.in. do przetłumaczenia geometrii Euklidesa,
pomagając mu w tym dziele, a cesarza zachęcił do powierzenia jezuitom reformy chińskiego
kalendarza.
„Pamięć o tych mężach Bożych oddanych Ewangelii i Kościołowi,
ich przykład wierności Chrystusowi, głęboka miłość do narodu chińskiego, wysiłek umysłu
i życie pełne cnót – niech będą okazją do modlitwy za Kościół w Chinach i za wszystkich
Chińczyków, jak to czynimy co roku 24 maja, zwracając się do Najświętszej Maryi Panny,
czczonej w słynnym sanktuarium Sheshan w Szanghaju – mówił Papież. – Niech też zachęcają,
by żyć intensywnie wiarą chrześcijańską, w dialogu z różnymi kulturami, ale pewni,
że w Chrystusie realizuje się prawdziwy humanizm, otwarty na Boga, bogaty w wartości
moralne i duchowe, zdolny do odpowiedzi na najgłębsze pragnienia ludzkiego ducha.
Ja też, jak o. Matteo Ricci, wyrażam dziś głęboki szacunek szlachetnemu narodowi chińskiemu
i jego kulturze liczącej tysiąclecia. Jestem przekonany, że ich nowe spotkanie z chrześcijaństwem
przyniesie obfite owoce dobra, tak jak niegdyś sprzyjało pokojowemu współistnieniu
narodów”.
Papież zwrócił uwagę, że w Europie i w Chinach podjęto liczne inicjatywy
dla uczczenia jezuickiego misjonarza. Wśród nich warto wspomnieć wystawę „O. Matteo
Ricci między Rzymem a Pekinem”, zorganizowaną w ub. r. w Watykanie. Zaprezentowano
ją później w Pekinie, a następnie w Szanghaju, zaś w czerwcu i lipcu będzie ją można
oglądać w Nankinie. W ekspozycji Włoch na wystawie światowej Expo 2010 w Szanghaju
o. Ricciego wybrano jako postać znamienną dla relacji włosko-chińskich.