2010-05-18 16:45:18

Ojcowie Kościoła o kapłaństwie i kapłanach


Wobec ogromu zadań kapłańskich 

Podajemy tu dwa teksty. Pierwszy papieża Leona, nazywanego Wielkim, który mówi swoim wiernym w homilii na wstąpienie na stolicę Piotrową, że odczuwa lęk wobec sprawowanego urzędu zastępcy Chrystusa; nie upada jednak na duchu i ufa Panu, który go powołał i który go nie opuści. Drugi tekst przenosi nas do Galii IV w., zagrożonej herezją ariańską. Św. Hilary z Poitiers, niestrudzony obrońca ortodoksj,i w zakończeniu pierwszej księgi dzieła „O Trójcy Śiwętej” modli się, świadomy swojej ograniczoności, aby umiał wysłowić się i wyrazić właściwie wielkość Słowa Wcielonego. (Św. Hilary z Poitiers, O Trójcy Świętej, 137n., tł. o.E.Stanula, PSP 64, 2005, 78n.)



Św. Leon Wielki, papież, mówi:

Ilekroć Bóg miłosierny pozwala nam obchodzić dzień Jego darów (t.j. wstąpienia na tron papieski), mamy słuszny i rozumny powód do radości, bylebyśmy ten dzień wstąpienia na przyjęty urząd poświęcili chwale jego Dawcy. Takie zachowanie przystoi wszystkim kapłanom. Dla mnie zaś jest ono nieodzowne. Zważywszy jak maluczki jestem i słaby, a zarazem jak wielki piastuję urząd, muszę zawołać za prorokiem: Panie, usłyszałem głos Twój i uląkłem się, rozważałem dzieła Twoje i przeraziłem się (Ha 3,2). Cóż bowiem zdołałoby większy lęk obudzić w sercu ludzkim:

słabemu kazać nieść brzemię,

pokorze – dostojeństwo,

dźwigać miecz autorytetu, gdy nie dostaje zasług!?

Nie rozpaczamy jednak, ani upadamy na duchu, ponieważ nie w sobie mamy nadzieję ale w Tym, który w nas działa (por. 1 Kor 12,6 itd.). Dlatego, najmilsi, nie dla wywyższenia się odśpiewaliśmy psalm Dawidowy, ale na chwałę Chrystusowi Panu. O Nim to bowiem napisano te słowa prorocze: Ty jesteś kapłanem na wieki wedle porządku Melchizedeka (Ps 109,4.). Słowa te oznaczają: jesteś kapłanem nie według porządku Aarona – jego dziedziczne kapłaństwo, biegnąc linią męskiego potomstwa, było czasowym tylko urzędem, a ustało razem z prawem Starego Testamentu – lecz według porządku Melchizedeka, figury Wiecznego Kapłana. A to, że nie podano imienia jego rodziców, wyraźnie każe się domyślać niewysłowionych narodzin (Boga Człowieka). Kiedy wreszcie tajemnica tego boskiego kapłaństwa przeszła na ludzi, biegnie ona nie drogą narodzin, ani też z wyboru tego, co ciało z krwią tworzy. Ustał bowiem wszelki przywilej oparty na pochodzeniu z krwi i na rodowodzie, Kościół bowiem wybiera na przewodników przygotowanych przez Ducha Świętego. W narodzie adoptowanym, kapłańskim i królewskim w ogóle, otrzymuje namaszczenie nie wysokie pochodzenie ziemskie, ale łaska niebieska daje powołanie na biskupa.

Chociaż bowiem, najmilsi, widoczna jest słabość i nieudolność nasza w pełnieniu urzędu, boć i najlepsze chęci, i gorliwość hamuje nasza ułomność wynikająca z ludzkiej natury, to jednak mamy prawo cieszyć się z postanowień Pańskich. Wszak nieustannie wspiera nas wszechmogący i wieczny Kapłan. On – podobny nam, a równy Ojcu – On, co Bóstwo do człowieczeństwa zniżył, a ludzkość do Bóstwa wywyższył. Albowiem chociaż wielu pasterzom zlecił pieczę nad swoimi owcami, to jednak sam nie przestał czuwać nad umiłowaną owczarnią. Pozostaje z nami po wszystkie czasy i otacza szczególniejszą opieką; On też dał nam ostoję w Opoce Piotrowej.



Św. Hilary, biskup Poitiers, pisze:

Ojcze, wszechmogący Boże, doskonale uświadamiam sobie, że podstawowym zadaniem mojego życia winno być to, aby cały mój umysł i każde moje słowo Ciebie przepowiadało. Najlepszą zaś nagrodą, jaką mogę zdobyć darem wymowy, któregoś mi udzielił, niech będzie to, abym służył Tobie głosząc Ciebie, oraz abym światu trwającemu w niewiedzy i odrzucającemu prawdę heretykowi udowodnił, że Ty jesteś Ojcem, Ojcem jednorodzonego Boga. To jest największe pragnienie mojej woli. Odczuwam jednak wielką potrzebę modlitwy o Twoją pomoc, o Twoje miłosierdzie, abym rozwinięte żagle naszej wiary i naszego wyznania wypełnił siłą wiatru Twojego Ducha prowadzącego do Ciebie i prowadził nas torem rozpoczętego przepowiadania. Niezawodną bowiem obietnicę dał nam Sprawca wypowiedzi: Proście, a będzie wam dane, szukajcie a znajdziecie, kołaczcie, a będzie wam otworzone ( Łk 11,9).

Świadomi własnej ograniczoności będziemy błagać o to, czego nam potrzeba, to jest abyśmy zachowali niewyczerpaną gorliwość w studiowaniu wypowiedzi Twoich proroków, abyśmy pukali do wszystkich drzwi zamkniętego zrozumienia. Do Ciebie bowiem należy dać to, o co prosimy, odnaleźć to, czego szukamy, otworzyć drzwi, do których pukamy. Ty bowiem wiesz, że ograniczoność naszej natury podtrzymuje nasz umysł w jakimś lenistwie i tępocie, gdy chodzi o poznanie Twoich spraw, i pozostawia nas w niewiedzy. Ale studia Twojej nauki prowadzą nas do świadomości boskiego poznania, a posłuszeństwo wierze pozwala nam przekraczać granicę rozumowego poznania...

Udziel więc nam właściwych znaczeń słów, oświecaj nasz rozum, obdarz powagą nasze wypowiedzi, umocnij prawdziwą naszą wiarę. I spraw, abyśmy to, w co wierzymy, zdołali wypowiedzieć. Spraw, abyśmy na podstawie proroków i apostołów poznali Ciebie, jedynego Boga Ojca, i jedynego Pana Jezusa Chrystusa...

ks. Marek Starowieyski








All the contents on this site are copyrighted ©.