Międzynarodowa prasa o papieskiej wizycie w Portugalii
Z wielką uwagą prasa angielskojęzyczna odnotowała papieską wizytę w Portugalii. Dzienniki
po obu stronach Atlantyku najwięcej miejsca poświęcają wypowiedziom Benedykta XVI,
które padły w czasie tradycyjnej konferencji prasowej na pokładzie samolotu. Choć
Papież odpowiedział na trzy pytania, to i tak uwaga mediów skupiła się tylko na jednym
z nich.
Dzienniki amerykańskie bardzo dobrze przyjęły papieskie słowa o wewnętrznym
grzechu Kościoła, choć zredukowały go błyskawicznie do nadużyć duchownych względem
nieletnich. W wielu artykułach mówi się nawet w liczbie mnogiej o „grzechach Kościoła”,
choć Papież wyraźnie użył liczby pojedynczej. W artykułach eliminuje się też głębię
jego wypowiedzi oraz jej teologiczny i ewangeliczny kontekst. New York Times
z uznaniem przyznaje, że papieskie słowa o grzechu Kościoła można uznać za najmocniejsze
i najbardziej bezpośrednie, jakie wypowiedział Benedykt XVI. Jego wypowiedź o prześladowaniach
Kościoła, które nie pochodzą od zewnętrznych wrogów, ale zrodziły się z wewnętrznego
grzechu, można uznać za pewien przełom – sugerują dzienniki.
Prasa brytyjska
natomiast w jeszcze innym kluczu relacjonuje podróż do Portugalii. Zastanawia się
między innymi, ile organizacji przeciwnych nauczaniu Kościoła katolickiego, najczęściej
w dziedzinie moralnej, wypromuje się w czasie tej wizyty. Relacja Guardiana
faktycznie śledzi poczynania środowisk opozycyjnych względem pielgrzymki. Ważniejsze
staje się rozdawanie prezerwatyw nieuświadomionym katolikom, niż to, co Papież ma
im do powiedzenia.
W podobnym duchu relacjonuje papieską wizytę Le Monde,
lokując ją między Scyllą pedofilii w Kościele a Charybdą legalizacji związków homoseksualnych
w Portugalii. Francuski dziennik wiele miejsca poświęca też dyskusji na temat kosztów
organizacyjnych wizyty Benedykta XVI w kraju coraz mocniej odczuwającym światowy i
europejski kryzys gospodarczy.
Natomiast najnowsza interpretacja trzeciej
tajemnicy fatimskiej, jakiej dokonał wczoraj Benedykt XVI, intryguje najmocniej prasę
włoską. Papież przyznał, że cierpienia opisane w tajemnicy są i jego udziałem. Misterium
cierpienia Kościoła trwa w obecnym pontyfikacie i nie zakończyło się wraz z zamachem
na Jana Pawła II 13 maja 1981 r. Papież jednak przypomniał, że konieczne jest ponowne
odkrycie sekretu Fatimy w pokucie, przebaczeniu, modlitwie i sprawiedliwości. Wrogowie
Kościoła nie mają bowiem tak wielkiej siły, jaką posiada grzech, który rujnuje go
od wewnątrz. Papieska interpretacja fatimskich tajemnic jest niezwykle odważna – uważają
włoscy watykaniści. Benedykt XVI nie obawia się bowiem światowego spisku, który chce
zniszczyć Kościół. Wzywa raczej do modlitwy i pokuty, o czym ma przypominać jego pielgrzymka
do maryjnego sanktuarium w Portugalii.