Kościół dokona przeglądu swojego zaangażowania humanitarnego na Haiti
Kościelna komisja ds. pomocy dla Haiti działająca pod egidą episkopatu USA wybiera
się na wizję lokalną, by na miejscu zapoznać się z najpilniejszymi potrzebami. W trakcie
wizyty biskupi podejmą decyzję, na co przeznaczą środki finansowe zebrane przez amerykańskich
katolików w czasie specjalnej zbiórki. Biskupi podkreślają, że przychylają się do
przeznaczenia jej na projekty długookresowe, które pomogą w odbudowie działalności
Kościoła na karaibskiej wyspie. Krajowa zbiórka w 110 amerykańskich diecezjach spotkała
się, zdaniem episkopatu USA, z nadzwyczajnym odzewem wiernych. Mówi się nawet o niespotykanej
dotychczas hojności Amerykanów. Choć nie podliczono jeszcze jej całkowitych rezultatów,
na konta przeznaczone dla Haiti wpłynęło już ponad 30 mln dolarów. Przypomnijmy, że
całkowita pomoc Caritas z 40 krajów świata przekroczyła już 200 mln dolarów.
O
pilnej potrzebie namiotów dla mieszkańców Haiti dowiedzieliśmy się od woluntariusza
pracującego w obozach dla uchodźców zorganizowanych przez Jesuit Refugee Services.
„Brakuje wolnych terenów żeby rozmieścić ludzi, bo jest zbyt duże zagęszczenie – powiedział
Radiu Watykańskiemu Artur Suski SJ. – Byłem parę razy na zebraniach organizowanych
przez przedstawicielstwo ONZ i bardzo podkreślano, że potrzeba miejsca żeby rozlokować
ludzi. Potrzebują także lepszej organizacji baz, by wyeliminować korupcję. Miejscowi,
którzy tworzą komitet w bazie nie rozdają sprawiedliwie jedzenia ani namiotów. I to
jest problem, bo nie wszyscy tę pomoc otrzymują. Potrzeba również wzmocnienia rządu,
bo on też jest zdezorganizowany i nie działa skutecznie. Potrzebne są jeszcze namioty.
Niektóre bazy mają do mieszkania zaledwie prowizoryczne zadaszenia zrobione z paru
patyków i prześcieradeł. Jak przyjdą deszcze i będzie błoto, ludzie nie będą mieli
się gdzie ukryć” – dodał jezuicki wolontariusz.