Papież w Światowym Dniu Chorego: chorzy, ich opiekunowie i duszpasterze dają świadectwo
wiary w zwycięstwo Chrystusa
Macierzyństwo Kościoła odzwierciedla troskliwą miłość Boga wobec swego ludu, wzbudzając
w sercach pocieszenie i radość, które paradoksalnie współistnieją z bólem i cierpieniem.
Zwrócił na to uwagę Benedykt XVI podczas Mszy w Watykanie będącej kulminacyjnym punktem
obchodów Światowego Dnia Chorego. Poprzedziło ją dwudniowe sympozjum z okazji 25-lecia
Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia oraz lourdzka procesja
na Plac św. Piotra z udziałem chorych i ich opiekunów. Procesji towarzyszyły relikwie
św. Bernadety Soubirous.
W homilii Papież podkreślił, że cudem miłości jest
zarówno postawa akceptacji i oddania ze strony chorego, jak poświęcenie tych, którzy
nim się zajmują. W ten sposób Kościół włącza cierpiących w pielgrzymowanie wiary i
nadziei ku radości paschalnego zwycięstwa Chrystusa. Tym samym choroba jest znakiem
bliskości czasów ostatecznych, o czym przypomina św. Jakub Apostoł zachęcając: „Choruje
ktoś spośród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili
go olejem w imię Pana” (Jk 5,14).
„W tym Roku Kapłańskim chciałbym podkreślić
związek łączący chorych i kapłanów, rodzaj sojuszu czy ewangelicznego współudziału
– mówił Benedykt XVI. – Obydwaj dostają zadanie: chory ma wezwać kapłanów, a ci mają
odpowiedzieć, by dołączyć do doświadczenia choroby obecność i działanie Zmartwychwstałego
i Jego Ducha. I tu widzimy całą doniosłość duszpasterstwa chorych i jego nieocenioną
wartość, w pierwszym rzędzie dla dobra chorego i samego kapłana, ale także dla rodziny,
znajomych, wspólnoty, a wreszcie, w niezbadany i tajemniczy sposób, dla całego Kościoła
i świata. Albowiem, gdy Słowo Boże mówi o uleczeniu, zbawieniu, zdrowiu chorego, nadaje
tym pojęciom znaczenie integralne, nigdy nie rozdzielając duszy od ciała: chory uzdrowiony
modlitwą Chrystusa, za pośrednictwem Kościoła, jest radością na ziemi i w niebie,
jest zaczątkiem życia wiecznego – powiedział Papież.
Watykańska liturgia miała
międzynarodowy charakter, sprawowana w łączności z sanktuariami maryjnymi, w tym z
Lourdes, Fatimą i Częstochową. Nie zabrakło też akcentu polskiego w modlitwie wiernych: