Bp Gerhard Ludwig Müller skrytykował niemieckich chadeków za coraz częstsze zaniedbywanie
swoich chrześcijańskich korzeni. W wywiadzie dla niemieckiego dziennika Rheinische
Post ordynariusz Ratyzbony wyraził rozczarowanie faktem, że niegdyś broniąca chrześcijańskich
wartości CDU dziś „szuka wyborców na wszystkich polach”.
Bp Müller stwierdził,
że Unia Chrześcijańsko Demokratyczna w Niemczech powoli traci charakter wielkiej partii
ludowej, „skoro chwieje się nawet w tak centralnych punktach, jak obrona życia poczętego”.
Partie, które mają przymiotnik „chrześcijański” w swojej nazwie „powinny nawrócić
się z obecnego oportunizmu” i nie szukać wszędzie nowych wyborców – powiedział biskup
Ratyzbony. Według niego partyjny oportunizm prowadzi tylko do osłabienia demokracji,
przecież „nikt nie wybiera partii, która nie przestrzega własnych zasad” – dodał bp
Müller.
Wypowiedź biskupa Ratyzbony jest częścią nasilającej się ostatnio fali
krytyki niemieckich biskupów pod adresem CDU. Za rzekomą zdradę swoich chrześcijańskich
korzeni niemiecką chadecję krytykowali między innymi, arcybiskupa Kolonii, kard. Joachima
Meisnera oraz arcybiskupa Monachium i Fryzyngi, Reinharda Marxa.
Tymczasem
w samej CDU powstała już grupa robocza zaangażowanych katolików. Władze partii na
razie niechętnie ten fakt komentują, ale nie mogą zaprzeczyć powyborczej analizie,
z której wynika, że to głównie katolicy przy ostatnich wyborach do Bundestagu rezygnowali
z głosowania na CDU.