Filipiny: "krytyczna współpraca" Kościoła i państwa
Nie będę drugim kardynałem Sinem – zadeklarował przewodniczący filipińskiego episkopatu.
W opublikowanym ostatnio wywiadzie, bp Nereo Odchimar przyznał, że znane są mu pragnienia
Filipińczyków, którzy szukają wśród biskupów postaci mogącej być nowym opatrznościowym
„ojcem narodu”. Ordynariusz Tandagu uchylił się do jednak od takiej roli. Przypomniał,
że formalnie rzecz biorąc przewodniczący episkopatu nie ma żadnej władzy. Na czele
episkopatu nie stał też kard. Jaime Sin, kiedy Filipińczycy obalali dyktaturę Marcosa.
Był on wówczas jedynie arcybiskupem Manili.
Tak jest i dziś, każdy biskup
posiada własną jurysdykcję – podkreślił bp Odchimar, który w lipcu został wybrany
nowym przewodniczącym episkopatu. Przyznał on również, że biskupi są podzieleni w
ocenach aktualnej prezydent Glorii Macapagal-Arroyo. Zapowiedział jednak, że episkopat
będzie kontynuował „krytyczną współpracę” z władzami. Kościół musi wypełniać swą profetyczną
misję w sprawach społecznych, kiedy mają one wymiar moralny – powiedział. Nawiązując
do zapowiedzianych na maj wyborów, przypomniał, że episkopat wydał już dla wiernych
specjalny przewodnik przedwyborczy. Zawiera on przede wszystkim katolickie nauczanie
na temat życia i rodziny.