2010-01-19 16:34:47

Ojcowie Kościoła o kapłaństwie i kapłanach


Wielkość kapłaństwa



Dialog „O kapłaństwie” Jana Chryzostoma jest najważniejszym dziełem epoki patrystycznej dotyczącym kapłaństwa. Ponieważ jest ono łatwo dostępny w księgarniach (wydało go Wydawnictwo M w Krakowie), podajemy z niego tylko kilka fragmentów. Dodajmy, że Jan Chryzostom często w innych kazaniach wracał do tego tematu.



Kapłaństwo sprawuje się na ziemi, należy jednak do rzeczy niebieskich. I tak jest istotnie. Tej bowiem godności nie ustanowił człowiek, ani anioł, ani archanioł, ani żadna inna stworzona siła lecz sam Pocieszyciel, i tych, co pozostają w ciele skłonił do podjęcia anielskiej posługi. Dlatego kapłan powinien być tak czysty, jak gdyby znajdował się w niebie wśród tych Potęg.

Straszne były i dreszczem przejmowały już te rzeczy, które poprzedzały łaskę (czyli w Starym Testamencie) – dzwonki, jabłka granatowe, szlachetne kamienie na piersiach i ramionach, mitra, turban, złota tablica, Miejsce Najświętsze, głęboka w jego wnętrzu cisza. Kto jednak rozważy to, co wniosła łaska zobaczy, że to, co tam było straszne i przejmowało dreszczem, tu niewiele znaczy a słowa wypowiedziane o Prawie i tu się sprawdzą: Wobec przeogromnej chwały okazało się w ogóle bez chwały to, co miało chwałę tylko częściową1. Gdy bowiem widzisz Pana ofiarowanego i złożonego na ołtarzu, i kapłana stojącego, pochylonego nad ofiarą i modlącego się, i wszystkich naznaczonych czerwienią drogocennej krwi, czy sądzisz że jesteś jeszcze z ludźmi i na ziemi pozostajesz? Czy wierzysz, że dostałeś się do nieba i, odrzuciwszy z duszę wszelką myśl cielesną, samą duszą i czystym umysłem patrzysz na rzeczy niebiańskie? O cudzie, o Boża względem człowieka miłości! Ten, o z Ojcem siedzi w górze, w tej chwili trzymany jest w rękach wszystkich, i daje się obejmować przyjmować tym, którzy chcą. A czynią to wszyscy oczyma wiary. Czy można tu mówić o lekceważeniu tych rzeczy?

Kto rozważy tak wielką rzecz, że człowiek, obleczony w ciało i krew, może zbliżać się do świętej i czystej Istoty, ten zobaczy dobrze, jak wielkim zaszczytem obdarzyła kapłanów łaska Ducha. Przez nich bowiem to wszystko się spełnia, również inne rzeczy, których wcale nie można uważać za mniejsze, gdy się weźmie pod uwagę godność kapłanów i nasze zbawienie. Ci, co zamieszkują ziemię i na niej pędzą życie, zostali posłani, by szafować niebieskimi skarbami, i otrzymali moc, jakiej nie dał Bóg aniołom ani archaniołom. Nie do nich bowiem powiedziano: Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie2. Władcy ziemscy mają moc wiązania, ale ciał tylko, natomiast te więzy dotykają samej duszy i przebijają niebiosa. Co czynią kapłani na ziemi, to Bóg zatwierdza w niebie – za wyrokiem sług idzie Pan.

Czyż nie dał im wszelkiej niebieskiej władzy. Powiedział: Którym grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane3. Któraż władza jest większa od tej? Cały sąd dał Ojciec Synowi, a Syn oddał kapłanom4. Jak do nieba przeniesieni, z ludzkiej natury wyzuci i wolni od naszych słabości otrzymali oni tak wielką godność. Gdyby król użyczył komu z poddanych takiej mocy, że mógłby według upodobnia każdego wtrącić do więzienia i znów wypuszczać, uważano by go za wielkiego i podziwiano by go; a ten, który o tyle większą godność otrzymał od Boga, o ile niebo jest cenniejsze od ziemi, a dusza od ciała, tak małą – zdaniem niektórych otrzymał władzę, że niejeden z zaszczyconych zdaje się gardzić darem. Co za szaleństwo! Szaleństwem bowiem wyraźnym jest lekceważenie tak wielkiej władzy, bez której nie osiągniemy zbawienia i dóbr doczesnych.

Nikt nie może wejść do królestwa niebieskiego, jeśli się nie odrodzi z wody i z Ducha Świętego5, i życia wiecznego będzie pozbawiony ten, kto nie spożywa Ciała Pana naszego i nie pije Krwi Jego6. A przecież to wszystko dzieje się nie inaczej, jak przez ręce kapłana. Jak więc kto bez nich uniknie ognia piekielnego, jak zdobędzie przygotowane wieńce? Kapłanom powierzono duchowe rodzenie i odnowienie przez chrzest. Przez nich oblekamy się w Chrystusa, zostajemy pogrzebani z Synem Bożym, i stajemy się członkami owej świętej Głowy. Dlatego kapłanów należy nie tylko poważać więcej niż władców i królów, ale także czcić bardziej niż rodziców. Oni bowiem zrodzili nas z krwi i woli ciała7, kapłani zaś są sprawcami naszego Bożego życia, owego szczęśliwego odrodzenia, wolności prawdziwej i synostwa przez łaskę.

Kapłani żydowscy mogli oczyszczać ciało z trądu, a właściwie nie oczyszczać, lecz tylko stwierdzać oczyszczenie8 – a wiesz, jak wtedy ubiegano się o godność kapłańską; nasi zaś kapłani otrzymali moc nie stwierdzania oczyszczenia, lecz zupełnego usuwania – nie trądu ciała, ale nieczystości duszy. Kto więc nimi gardzi, zasługuje na karę bardziej niż Datan i jego towarzysze9, bo choć ci przywłaszczyli sobie nienależną władzę, to jednak cenili ją wysoko, jak to widać z wielkiego o nią starania10 ...

Ks. M. Starowieyski



1. 2 Kor 3,10.

2. Mt 18,18.

3. J 20,22.

4. J 5,22.

5. Por J 3,6.

6. Por. J 6,54.

7. Por. 1,13.

8. Por. Kpł 14,3.

9. Por. Lb 26,9., Pwt 11,2.

10. O kapłaństwie, 3,4-6, 3, tł. ks. W.Kania, Kraków 1992, 73-76.








All the contents on this site are copyrighted ©.