Arabia Saudyjska: trudności katolickich więźniów z Filipin
Episkopat Filipin wyraził zaniepokojenie niejasnym losem katolickich więźniów w Arabii
Saudyjskiej. Wysiłki tamtejszej komisji duszpasterstwa migrantów spełzły na niczym,
bo przedstawicielowi episkopatu uniemożliwiono wizytę w Arabii Saudyjskiej dla sprawdzenia
na miejscu losu przetrzymywanych Filipińczyków. Nieznana jest nawet dokładna liczba
skazanych. Tylko w więzieniu w Rijadzie przebywa prawie 80 więźniów skazanych najczęściej
za nielegalne posiadanie alkoholu. Wikariusz apostolski Arabii, bp Paul Hinder, potwierdził,
że Saudyjczycy ograniczają liczbę zaproszeń dla duchownych, dlatego nie wszyscy dostają
wizę.
Wielkie nadzieje wzbudziła ostatnio obietnica króla Abdullaha w sprawie
amnestii, która ma dotyczyć lżejszych przewinień. Problem jednak w tym, że wieść o
niej może nie dotrzeć do więźniów-obcokrajowców. Kościelna pomoc, w przygotowaniu
próśb o królewską łaskę, nie jest jednak możliwa.
Księża pracujący w Arabii
Saudyjskiej są zasypywani listami z prośbami o pomoc dla więzionych tam katolików.
Trudność polega na tym, że ich interwencje u saudyjskich władz najczęściej mogą tylko
zaszkodzić. Przeszkodą jest także konieczność przestrzegania prawa szariatu i restrykcyjnych
ustaw administracyjnych, które najczęściej są obce katolikom. Najskuteczniejszą pomocą
imigrantom jest zatem pomoc na szczeblu rządowym. Ambasada Filipin także nie jest
w stanie skompletować listy więźniów. Szacuje się, że w Arabii Saudyjskiej pracuje
prawie pół miliona filipińskich emigrantów, najczęściej katolików.