Nie spada napięcie w Malezji w związku z polemiką wokół używania przez niemuzułmanów
słowa „Allach”. Dziś rano kolejny kościół chrześcijański – tym razem należący do luteranów
– padł ofiarą ataku podpalaczy. Na szczęście napastnikom nie udało się wrzucić do
wnętrza budynku ładunków zapalających, które trafiły jedynie w mur zewnętrzny, nie
wyrządzając większych szkód. Kilka podobnych incydentów zanotowano dzień wcześniej.
Jak stwierdził katolicki arcybiskup Kuala Lumpur Murphy Pakiam, niewielka skuteczność
ataków jest wynikiem m.in. efektywności policji. Także sami napastnicy nie mają większego
poparcia społecznego. Hierarcha wyraził nadzieję, że do niedzieli sytuacja się unormuje.
„Chrześcijanie się modlą, zachowują spokój i nie odpowiadają na prowokacje” – dodał
abp Pakiam.