2009-12-11 17:56:22

Ks. Funes: bez Kościoła nie byłoby Galileusza


Bez Kościoła katolickiego nie byłoby Galileusza, a bez Galileusza nie byłoby watykańskiej astronomii – powiedział dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego ks. José Gabriel Funes SJ. W dobiegającym już końca Roku Astronomii zaprezentował on nową książkę o historii i dzisiejszej działalności tej watykańskiej instytucji, która należy do najstarszych obserwatoriów na świecie.

Jest to pierwsza książka o Watykańskim Obserwatorium Astronomicznym przeznaczona dla szerokiego odbiorcy, a mianowicie dla ludzi zainteresowanych badaniami naukowymi z tej dziedziny. Jest w niej również mowa o historii naszego obserwatorium o tym, jak papieże zainteresowali się astronomią. W książce zamieściliśmy również piękne fotografie wszechświata opatrzone cytatami z Pisma Świętego. W ostatnim dziale zamieściliśmy odpowiedzi na główne pytania dotyczące astronomii.

Astronomia jest jedyną dziedziną nauk przyrodniczych, którą uprawia się w Watykanie. Dlaczego właśnie astronomia? Czy tylko ze względów historycznych, a może są jeszcze inne powody, dla których Stolica Apostolska wciąż prowadzi badania w tej dziedzinie?

Trudno powiedzieć, ale myślę, że jest tak przede wszystkim z motywów historycznych. Dlatego, że astronomia zawsze była jedną z najważniejszych nauk przyrodniczych i zawsze budziła też u ludzi żywe zainteresowanie. Oficjalnie Stolica Apostolska zajmuje się astronomią od czasów reformy kalendarza. Również ze względu na sprawę Galileusza, która stworzyła sytuację konfliktową, potem jednak otworzyła pole pozytywnej współpracy. Z czasem papieże, a zwłaszcza Leon XIII, zrozumieli, jak ważne jest pokazać również światu, że Kościół nie ma nic przeciwko nauce, a wręcz przeciwnie, chce wspierać i rozwijać rzetelnie jej uprawianie. My dziś wpisujemy się w tę właśnie długą tradycję. A jako astronom mogę też powiedzieć, że astronomia jest po prostu piękną dziedziną nauki. Pozostaje tak wiele pytań, które dotyczą nie tylko wszechświata, ale również nas samych. Lepsze zrozumienie wszechświata w jakiejś mierze pozwala nam lepiej zrozumieć samych siebie.

I jak widzimy, Kościół nie szczędzi na to środków. Bo jest to kosztowna dziedzina wiedzy, nawet jeśli tym obserwatorium kierują jezuici, których pensje są minimalne. Organizujecie również sympozja, szkoły letnie...

Tak, jest to obciążenie finansowe. Ale to pokazuje, że Stolica Apostolska nie ogranicza się jedynie do słów, ale rzeczywiście traktuje to poważnie, sama podejmuje badania, a także, jak w wypadku szkół letnich, chce dać szansę tym, którzy pochodzą z krajów o słabo rozwiniętej kulturze naukowej bądź borykają się z innymi trudnościami. To pokazuje, że dla Kościoła nauka jest ważną dziedziną ludzkiej aktywności. W naszym świecie nie możemy żyć bez nauki. I moim pragnieniem jest, aby wszyscy mieli dostęp do tej wiedzy o wszechświecie, aby nie była ona zarezerwowana dla ograniczonej grupy ludzi, którzy mają takie możliwości.

Rozm. Gudrun Sailer, kb, rv








All the contents on this site are copyrighted ©.