Wybór lesbijki na biskupa pomocniczego w diecezji Los Angeles stanowi bardzo poważny
problem nie tylko dla Kościoła episkopalnego, ale dla całej Wspólnoty Anglikańskiej.
Tak arcybiskup Canterbury skomentował sobotnią decyzję amerykańskiej gałęzi anglikanów.
Abp Rowan Williams ma nadzieję, że wybór pastorki Canon Mary Glasspool nie zostanie
zatwierdzony przez biskupów Kościoła episkopalnego. W lipcu wydali oni bowiem moratorium
na wynoszenie do godności biskupiej osób homoseksualnych w związku z podziałami, jakie
spowodowała we Wspólnocie Anglikańskiej sakra Gene’a Robinsona biskupa-homoseksualisty
w New Hampshire.
Konserwatywne nurty anglikanizmu zadeklarowały, że nie będą
tolerować w Kościele emancypacji homoseksualizmu, który, jak przypominają, jest niezgodny
z nauczaniem Pisma Świętego. Niejednokrotnie grożono również schizmą. Ostatnio groźby
te stały się tym bardziej realne, że Benedykt XVI polecił utworzyć w Kościele katolickim
specjalne struktury dla anglikanów, którzy chcieliby przejść na katolicyzm, a przy
tym zachować własne tradycje.