2009-12-04 18:34:57

Papieskie intencje modlitewne na grudzień


Zgodnie z papieską intencją ogólną modlimy się w grudniu 2009 r., aby dzieci były szanowane i kochane i nigdy nie stawały się ofiarami rozlicznych form wyzysku.

Benedykt XVI niejednokrotnie porusza tę problematykę. Przed dwoma laty podjął ją w orędziu na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Stwierdza w nim, że wśród uchodźców, wypędzonych, ofiar handlu ludźmi jest też niestety wiele dzieci i nastolatków. Gdy patrzymy na wstrząsające obrazy z obozów dla uchodźców czy wypędzonych w różnych częściach świata, „nasuwa się myśl, że te małe ludzkie istoty przyszły na świat mając takie samo jak inni prawo do szczęścia”. Ojciec Święty przypomina, że „dzieciństwo i młodość to etapy życia o fundamentalnym znaczeniu dla rozwoju człowieka. Wymagają poczucia stabilności, spokoju i bezpieczeństwa”. Choć dla tych dzieci i młodzieży wiele się czyni, „trzeba podjąć jeszcze większy wysiłek, ażeby im pomóc, tworząc odpowiednie struktury i zapewniając dostęp do oświaty” – zaznacza Papież.

Sprawę wykorzystywania seksualnego dzieci Benedykt XVI poruszył m.in. w przesłaniu skierowanym 13 grudnia 2007 r. do nowego ambasadora Tajlandii Chaiyonga Satjipanona. Podkreślił w nim zaangażowanie Kościoła w walkę z epidemią AIDS, jak też prostytucją oraz handlem kobietami i dziećmi. U źródeł tych zjawisk leży nędza, jednak także upadek wartości moralnych, banalizacja seksu w mediach i działalności rozrywkowej. Prowadzą one do degradacji kobiet i do nadużyć względem dzieci. Papież opowiedział się za dobrze zorganizowaną międzynarodową współpracą w walce z tym skandalicznym wykorzystywaniem. Podkreślił, że wymaga ona zdecydowanej woli politycznej wobec korupcji i bezkarności, które ułatwiają popełnianie takich zbrodni. Ze strony Kościoła zapewnił o poparciu moralnym i gotowości do praktycznej pomocy.

Ponadto Ojciec Święty poleca intencję misyjną na grudzień 2009 r. Mamy się modlić, aby w Boże Narodzenie narody ziemi uznały w Słowie wcielonym światłość oświecającą każdego człowieka, a kraje otwarły drzwi Chrystusowi, Zbawicielowi świata.

W homilii na pierwszej Pasterce swego pontyfikatu w 2005 r. Benedykt XVI zauważył, że „tam, gdzie pojawia się chwała Boża, na świecie rozchodzi się światło. Światło jest źródłem życia. Oznacza jednak przede wszystkim poznanie, oznacza prawdę, która jest przeciwieństwem mroku kłamstwa i niewiedzy. I tak światło pozwala nam żyć, wskazuje nam drogę. Światło, jako że daje ciepło, oznacza także miłość. Tam gdzie jest miłość, pojawia się w świecie światło. Tam, gdzie jest nienawiść, świat pogrążony jest w ciemności” – mówił Papież. Ponadto zwrócił uwagę, że „światło betlejemskie nigdy nie zgasło”. W ciągu dwudziestu wieków „docierało do ludzi, zewsząd ich oświecając. Gdzie rodziła się wiara w to Dzieciątko, tam też rozkwitała miłość, dobroć dla innych, czuła troska o słabych i cierpiących, łaska przebaczenia. Strumień światła, miłości i prawdy wychodzi z Betlejem i biegnie przez stulecia” – podkreślił Ojciec Święty.

Natomiast przemawiając 21 grudnia 2007 r. do Kurii Rzymskiej, Papież wskazał, że „kto rozpoznał wielką prawdę, kto znalazł wielką radość, musi ją przekazywać, nie może bynajmniej trzymać jej dla siebie. Tak wielkie dary nie są nigdy przeznaczone dla jednej tylko osoby. W Jezusie Chrystusie zajaśniało dla nas wielkie światło: nie możemy umieścić go pod korcem, ale musimy ustawić je wysoko na świeczniku, aby oświetlało wszystkich – mówił Benedykt XVI. – Aby historia mogła osiągnąć swą pełnię, potrzebne jest głoszenie Ewangelii wszystkim narodom, wszystkim ludziom. Dzięki spotkaniu z Jezusem Chrystusem i Jego świętymi, dzięki spotkaniu z Bogiem pojawiają się siły dobra. Bez nich wszystkie nasze programy o charakterze społecznym nie realizują się, lecz wobec przemożnej presji innych, przeciwnych pokojowi i sprawiedliwości interesów pozostają jedynie abstrakcyjnymi teoriami” – podkreślił Ojciec Święty.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.