Papieskie orędzie na dzień migrantów i uchodźców poświęcone najmłodszym - prezentacja
Młodzież na emigracji, żyjąca w obcym kraju bez konkretnych punktów odniesienia, doznaje
wielu trudności. Statystyki wykazują, że wzrasta także liczba małoletnich uchodźców,
którzy nie mając w swej ojczyźnie należytej ochrony ubiegają się o azyl. Przypomina
o tym Papież w orędziu na najbliższy 96. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, który
Stolica Apostolska i Kościół w licznych krajach obchodzić będą 17 stycznia 2010 r.
Jego tematem są „Małoletni migranci i uchodźcy”.
Przysługujące małoletnim
na równi z dorosłymi prawa człowieka, o których wyraźnie mówi odnośna Konwencja Praw
Dziecka, w rzeczywistości nie zawsze są przestrzegane – zwraca uwagę Benedykt XVI.
Choć opinia publiczna coraz lepiej uświadamia sobie konieczność bezzwłocznych, skutecznych
działań w obronie dzieci, wiele z nich jest opuszczonych i narażonych na wykorzystywanie.
Tymczasem małoletni potrzebują „środowiska społecznego, które umożliwia i wspiera
ich rozwój fizyczny, kulturalny, duchowy i moralny”. Szczególna jest sytuacja dorastającej
młodzieży, która „należy do dwóch kultur, co oznacza korzyści, ale i problemy wynikające
z podwójnej przynależności. Może to być sposobnością, by doświadczyć bogactwa spotkania
różnorodnych tradycji kulturowych”. Młodym trzeba zapewnić integrację społeczną, dostęp
do oświaty, a potem do rynku pracy. W przesłaniu Papież wyraża też wdzięczność parafiom
i stowarzyszeniom katolickim, niosącym pomoc małoletnim migrantom i uchodźcom.
Orędzie
Benedykta XVI na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy zaprezentowali 27 listopada w
watykańskim Biurze Prasowym przełożeni Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów
i Podróżujących. Jej przewodniczący, abp Antonio Maria Vegliò, przytoczył też opublikowane
w sierpniu 2009 r. przez UNICEF statystyki dotyczące dzieci z rodzin imigrantów w
Australii, USA i sześciu bogatych krajach europejskich. Okazuje się, że dzieci, których
przynajmniej jedno z rodziców przybyło z zagranicy, stanowią tam grupy bardzo znaczne
w porównaniu z liczbą ich rówieśników miejscowego pochodzenia. Np. w Szwajcarii stanowią
one 39 proc. ogółu dzieci, a w Niemczech – 26 proc.