Hinduiści i chrześcijanie wspólnie zaangażowali się w budowanie pokoju i pojednania
w indyjskim stanie Orisa. Ich działania, choć są kroplą w morzu potrzeb, ukazują,
że wiara wcale nie musi dzielić. Młodzi obu religii zorganizowali spotkanie zatytułowane
„Świętować różnorodność”. Odbyło się ono w mieście Phulbani, gdzie przed rokiem hinduistyczni
fundamentaliści palili domy chrześcijan, mordowali ich i zmuszali do ucieczki. Obecnie
panuje tam pokój, jednak wyczuwa się obawę o to, co przyniesie przyszłość. Stąd właśnie
pomysł na seminarium promujące pojednanie i pokój. Było ono też pierwszym krokiem
ku ponownej integracji chrześcijan i hinduistów oraz zachętą do podjęcia wspólnych
działań chociażby przez prowadzenie projektów edukacyjnych, medycznych czy zaangażowania
w rozwój podupadłego w wyniku starć handlu. W seminarium wziął udział arcybiskup Guwahati,
Thomas Menamparampil, który przypomniał młodzieży, że w jej sercach nienawiść musi
ustąpić miejsca miłości, bo tylko to daje jakąkolwiek gwarancję na życie w pokoju.