Abp. Migliore w ONZ: o handlu narkotykami i rozbrojeniu
Narkomania nadal jest przeszkodą dla jednostek, społeczności i narodów w osiągnięciu
gospodarczego, politycznego i społecznego rozwoju – powiedział abp Celestino Migliore,
zabierając 8 października głos na odbywającej się w Nowym Jorku sesji ONZ. – Chociaż
z zadowoleniem przyjmujemy spadek produkcji i zażywania narkotyków w ciągu ostatnich
lat, to jednak zjawisko to w dalszym ciągu wpływa na wszystkie regiony świata i stało
się poważnym problemem. Dyplomata watykański wyraził uznanie dla prac Biura Narodów
Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC).
„Narkomania dotyka
ludzi o każdym statusie społecznym i ekonomicznym. Od ubogiego rolnika z rozdartych
wojną terenów aż do osób zamożnych z dużych metropolii, żyjących w dostatku. Nadużywanie
narkotyków jest źródłem zysków, finansową, emocjonalną, psychiczną ucieczką, wyniszczającą
zarówno pojedyncze osoby, jak i ich rodziny. Kraje rozwijające się i ludność dotknięta
ubóstwem są szczególnie narażone na niszczycielskie skutki handlu narkotykami, ponieważ
są one łatwym miejscem zakupu lub niedrogiej uprawy służących do ich produkcji roślin”
– podkreślił abp Migliore. – ONZ i jego wyspecjalizowane agendy mają decydujące znaczenie
w kontroli i zwalczaniu tego procederu. Konieczne jest głębsze uzdolnienie państw
członkowskich do przeciwdziałania handlowi narkotyków, przestępczości i terroryzmowi
– powiedział watykański dyplomata.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej zabrał
też głos w czasie innej debaty zgromadzenia ogólnego, a mianowicie na temat rozbrojenia
i bezpieczeństwa międzynarodowego. Podkreślił on, że zwyczajni ludzi oczekują od polityków
i dyplomatów konkretnych rezultatów dotyczących życia codziennego. Chcą, aby edukacja,
pożywienie, opieka zdrowotna i czysta woda stały się wreszcie łatwiej dostępne niż
broń. Tymczasem pomimo zapewnień i obietnic wydatki na zbrojenia stale rosną. Na przestrzeni
minionego roku wzrosły o 4 proc. i wynoszą obecnie niemal 1,5 biliona dolarów.
Watykański
dyplomata zauważył, że przemysł zbrojny jest też objęty zjawiskiem globalizacji. Stąd
potrzeba skuteczniejszej ogólnoświatowej kontroli produkcji i handlu bronią. Abp
Migliore zaznaczył też, że postulowane dziś rozbrojenie nie może się odbić negatywnie
na bezpieczeństwie międzynarodowym. Aby temu zapobiec niezbędne jest rozwijanie multilateralizmu
– podkreślił na forum zgromadzenia ogólnego stały obserwator Stolicy Apostolskiej.