Synod Biskupów: Afryka potrzebuje pogłębienia formacji
Dyskusję nad kościelną misją pojednania na Czarnym Lądzie kontynuowano na popołudniowej
kongregacji generalnej 6 października. W wypowiedziach bardzo często powracała konieczność
pogłębionej formacji – od katechezy poczynając aż po przygotowanie kandydatów do kapłaństwa.
Podkreślano też szczególną potrzebę rozpowszechniania znajomości nauki społecznej
Kościoła wśród wiernych świeckich, zwłaszcza tych, którzy pełnią ważne funkcje społeczne
i publiczne. Powszechne jest przekonanie ojców synodalnych, że jedynie formacja chrześcijańska
może przynieść pojednanie w obliczu konfliktów zbrojnych czy tarć etnicznych, od których
nie są wolne nawet wspólnoty kościelne. Głos zabierali biskupi z krajów dotkniętych
konfliktami w niedawnej jeszcze przeszłości lub nieraz nawet obecnie: z Demokratycznej
Republiki Konga, Burundi, Zimbabwe, Kamerunu, RPA, Nigerii, Etiopii, Gwinei Równikowej
czy Angoli. Nie zabrakło też wypowiedzi pasterzy mniejszościowych wspólnot katolickich
ze zdominowanych przez islam krajów północnoafrykańskich: Egiptu, Algierii, Libii.
Autentyczny,
trwały pokój nie jest możliwy bez prawdy – zwrócił uwagę bp Daniel Mizonzo z Republiki
Konga. Powiedział on: „W prawie wszystkich naszych krajach Afryki, zwłaszcza tych,
które doznały lub nadal doznają wojny, mieliśmy ceremonie i akty pojednania narodowego,
procesy winnych zbrodni ludobójstwa, symboliczne gesty pokoju czy inne inicjatywy.
Jednak mimo tych wysiłków pokoju w Afryce jeszcze nie ma, bo zabrakło prawdy” – stwierdził
kongijski biskup.
Analizę sytuacji ekumenicznej na Czarnym Lądzie przedstawił
kard. Walter Kasper, biorący udział w Synodzie dla Afryki z ramienia Kurii Rzymskiej.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan zwrócił uwagę,
że szybkiemu wzrastaniu Kościoła na tym kontynencie towarzyszą niestety coraz większe
podziały wśród chrześcijan. Obok tych, które przynieśli ze sobą z innych części świata
misjonarze różnych wyznań, doszło tam do wielu nowych podziałów. Powstały różne wspólnoty
protestanckich charyzmatyków i zielonoświątkowców, niezależne Kościoły afrykańskie
i sekty. Dialog z nimi jest trudny, nieraz wręcz niemożliwy ze względu na ich agresywność
i słabą teologię. Szef watykańskiej dykasterii ds. ekumenizmu wezwał do krytycznego
spojrzenia na braki duszpasterskie, które sprawiły, że katolicy odchodzą do takich
grup. Wskazał na potrzebę katechezy, a także powstawania w ramach katolickich parafii
małych wspólnot. Kard. Kasper zachęcił też do rozwijania dialogu z prawosławiem, coraz
bardziej obecnym w Afryce.