2009-09-23 18:02:31

Praga: emocje przed wizytą


W Czechach narastają emocje przed zaplanowaną na najbliższy weekend wizytą Benedykta XVI. Niestety, nie zawsze są one pozytywne.

„Kiedy zatykam nos i zanurzam się w internetowe fora, mam wrażenie, że czeski antykatolicyzm coraz bardziej upodabnia się do przedwojennego antysemityzmu. Miejsce żydowskich bankierów i rabinów zajęli prałaci, których nie obwinia się już o ukrzyżowanie Chrystusa, lecz o palenie czarownic”. Tak narastającą awersję do Kościoła katolickiego w Czechach opisał niedawno ks. Tomáš Halík. Odczucia praskiego duchownego potwierdzają badania statystyczne. Jak podały wczoraj Lidové noviny, Kościoły chrześcijańskie należą tu do instytucji o najmniejszym zaufaniu społecznym. Ufa im tylko 28 procent badanych.

Te nastroje przekładają się również na atmosferę towarzyszącą papieskiej podróży. Na chodnikach pojawiają się antypapieskie grafitti, zapowiadane są protesty, na szczęście nieliczne. Z drugiej strony, można też spotkać miłe niespodzianki. Jak na przykład artykuł w dzisiejszej Mladej Frontie Dnes. Jego autor podaje 10 powodów, dla których również niewierzący mogą wziąć udział w spotkaniach z Ojcem Świętym. Zaczyna od błahych, wręcz towarzyskich, jak spotkanie starych znajomych czy znalezienie partnera, a kończy na możliwości spotkania z Bogiem.

Tym, co martwi przed papieską podróżą, jest milczenie katolików w mediach. W Czechach Kościół jest w pewnym sensie elitarny, należy do niego niemało intelektualistów, ludzi kultury i nauki. Swoją wiarę przeżywają jednak prywatnie, boją się zabrać głos, gdy mówi się o Kościele. Stąd poziom większości komentarzy poprzedzających papieską podróż jest raczej brukowy.

K. Bronk, RV, Praga








All the contents on this site are copyrighted ©.