Dyskusja nad ustawą medialną nie może przysłaniać problemu szerzącej się nędzy i społecznej
marginalizacji. Takiego zdania jest Kościół w Argentynie. Niezależnie od udziału w
debacie nad prawem o środkach przekazu, tamtejszy episkopat alarmuje w sprawie sytuacji
ekonomicznej znacznej części argentyńskiego społeczeństwa. Kwestii tej poświęcono
wcześniej specjalny komunikat, w którym komisja duszpasterstwa społecznego wskazała
na minimalizowanie w oficjalnych statystykach zjawiska ubożenia Argentyńczyków.
Obecnie
Kościół domaga się, by sprawę biedy i wykluczenia społecznego, którą określono jako
skandaliczną, uznano za priorytet w dyskusji politycznej. Zdaniem przewodniczącego
komisji duszpasterstwa społecznego, rozwiązanie tego problemu nie może ograniczyć
się do środków ekonomicznych. Według bp. Jorge Casaretto potrzeba narodowego projektu
z udziałem najważniejszych sił społecznych w kraju, który radykalnie zmieniłby oblicze
argentyńskiej polityki i sposobu sprawowania władzy. Chodziłoby, jak wyjaśnił, o rzeczywiście
służebne podejście do pełnionych funkcji publicznych i przejście „od kultury konfrontacji
do kultury dialogu”.
Kościół w Argentynie zabiega też o konkretną pomoc dla
potrzebujących i uwrażliwia sumienia wiernych na ich los. W tym celu odbyła się tradycyjna
ogólnokrajowa zbiórka „Mas por menos”, która w tym roku zgromadziła od 12 do 20 proc.
więcej funduszy, niż w poprzednich latach. Zbierane w ten sposób pieniądze zasilają
m.in. projekty wzajemnej pomocy, budowy mieszkań, małej przedsiębiorczości czy dożywiania.