2009-09-16 17:19:57

Audiencja ogólna: katecheza o Symeonie Nowym Teologu


Mistyczne zjednoczenie z Bogiem nie jest przywilejem przeznaczonym dla nielicznych, lecz powołaniem wszystkich ochrzczonych – przypomniał Benedykt XVI w czasie audiencji ogólnej. Katechezę 16 września poświęcił postaci Symeona Nowego Teologa, bizantyjskiego mnicha, żyjącego na przełomie X i XI w. Zanim obrał życie zakonne, zdobył staranne wykształcenie w Konstantynopolu i służył na cesarskim dworze. Błyskotliwa kariera nie zaspakajała jednak jego aspiracji. Wycofał się zatem z normalnego życia i znalazł ukojenie w życiu klasztornym. Jego doświadczenie i pisma – jak zauważył Papież – wywarły duży wpływ na mistykę chrześcijańskiego Wschodu.

„Symeon skupia się na obecności Ducha Świętego w ochrzczonych i na uświadomieniu jej sobie – powiedział Benedykt XVI. – Życie chrześcijańskie – podkreśla Symeon – jest intymnym zjednoczeniem z Bogiem. Łaska Boża oświeca serce wierzącego i prowadzi go do mistycznej wizji Pana. W tym kontekście Nowy Teolog podkreśla, że prawdziwe poznanie Boga nie pochodzi z książek, lecz z doświadczenia duchowego, z życia duchowego. Poznanie Boga jest owocem drogi wewnętrznego oczyszczenia, które rozpoczyna się od nawrócenia serca. Mocą wiary i miłości człowiek przechodzi przez głęboką skruchę i szczery ból z powodu własnych grzechów, aby dojść do zjednoczenia z Chrystusem, źródłem radości i pokoju. Dla Symeona takie doświadczenie nie jest wyjątkowym darem przeznaczonym dla niektórych tylko mistyków, lecz owocem chrztu w każdym wierzącym, który poważnie traktuje swą wiarę”.

Papieskiej katechezy o kontemplacyjnej drodze mistycznego zjednoczenia z Bogiem słuchał 16 września o. Ambroży Biełucha EC.

„My, jako zakon ściśle kontemplacyjny, jesteśmy nastawieni rzeczywiście na kontemplację Pana Boga – powiedział polski eremita z klasztoru kamedułów. – Centralną myślą naszego fundatora Pawła Giustinianiego było żyć «sam na sam z Bogiem i dla Boga samego». To nasze życie jest realizowane w eremach, w samotnych celach, gdzie spędzamy większość naszego czasu. Kameduła modli się około pięciu-sześciu godzin w samym kościele, potem ma jeszcze dwie godziny lectio divina, czyli czytania Bożego. Oprócz tego, ponieważ większość pracy jest przeżywana w samotności, kameduła ma również przy niej czas przynajmniej na akty strzeliste".

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.