Audiencja ogólna: katecheza o Symeonie Nowym Teologu
Mistyczne zjednoczenie z Bogiem nie jest przywilejem przeznaczonym dla nielicznych,
lecz powołaniem wszystkich ochrzczonych – przypomniał Benedykt XVI w czasie audiencji
ogólnej. Katechezę 16 września poświęcił postaci Symeona Nowego Teologa, bizantyjskiego
mnicha, żyjącego na przełomie X i XI w. Zanim obrał życie zakonne, zdobył staranne
wykształcenie w Konstantynopolu i służył na cesarskim dworze. Błyskotliwa kariera
nie zaspakajała jednak jego aspiracji. Wycofał się zatem z normalnego życia i znalazł
ukojenie w życiu klasztornym. Jego doświadczenie i pisma – jak zauważył Papież – wywarły
duży wpływ na mistykę chrześcijańskiego Wschodu.
„Symeon skupia się na obecności
Ducha Świętego w ochrzczonych i na uświadomieniu jej sobie – powiedział Benedykt XVI.
– Życie chrześcijańskie – podkreśla Symeon – jest intymnym zjednoczeniem z Bogiem.
Łaska Boża oświeca serce wierzącego i prowadzi go do mistycznej wizji Pana. W tym
kontekście Nowy Teolog podkreśla, że prawdziwe poznanie Boga nie pochodzi z książek,
lecz z doświadczenia duchowego, z życia duchowego. Poznanie Boga jest owocem drogi
wewnętrznego oczyszczenia, które rozpoczyna się od nawrócenia serca. Mocą wiary i
miłości człowiek przechodzi przez głęboką skruchę i szczery ból z powodu własnych
grzechów, aby dojść do zjednoczenia z Chrystusem, źródłem radości i pokoju. Dla Symeona
takie doświadczenie nie jest wyjątkowym darem przeznaczonym dla niektórych tylko mistyków,
lecz owocem chrztu w każdym wierzącym, który poważnie traktuje swą wiarę”.
Papieskiej
katechezy o kontemplacyjnej drodze mistycznego zjednoczenia z Bogiem słuchał 16 września
o. Ambroży Biełucha EC.
„My, jako zakon ściśle kontemplacyjny, jesteśmy nastawieni
rzeczywiście na kontemplację Pana Boga – powiedział polski eremita z klasztoru kamedułów.
– Centralną myślą naszego fundatora Pawła Giustinianiego było żyć «sam na sam z Bogiem
i dla Boga samego». To nasze życie jest realizowane w eremach, w samotnych celach,
gdzie spędzamy większość naszego czasu. Kameduła modli się około pięciu-sześciu godzin
w samym kościele, potem ma jeszcze dwie godziny lectio divina, czyli czytania Bożego.
Oprócz tego, ponieważ większość pracy jest przeżywana w samotności, kameduła ma również
przy niej czas przynajmniej na akty strzeliste".