2009-09-07 17:24:28

U źródeł soborowego przełomu


Nostra aetate c.d.

 

W ubiegłym miesiącu mówiłem o tym, jak powstała soborowa Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich Nostra aetate, uchwalona 28 października 1965 r., której czwarty punkt poświęcono relacjom z żydami. Przypomniano w nim najpierw to, co łączy Kościół z wyznawcami judaizmu: wiarę patriarchów i proroków oraz objawienie Starego Testamentu, które chrześcijanie przejęli od żydów i z nimi podzielają. Zwrócono uwagę na przynależność do narodu żydowskiego samego Chrystusa, Jego Matki, apostołów i pierwszych uczniów. Soborowy dokument nie pomija też jednak trudności, jakie zaistniały w relacjach chrześcijańsko-żydowskich. Mówiąc o nich, w przypisie wskazuje, że słowa o Jerozolimie jako mieście, które „nie rozpoznało czasu swego nawiedzenia”, pochodzą z Ewangelii św. Łukasza (Łk 19, 44).

„Według świadectwa Pisma świętego Jerozolima nie poznała czasu swego nawiedzenia, jak również Żydzi w dużej części nie przyjęli Ewangelii, a nawet wielu przeciwstawiało się jej rozpowszechnianiu”.

Czy oznacza to, że żydzi zostali odrzuceni przez Boga i przestali być narodem wybranym? Deklaracja Nostra aetate nie podziela takiej opinii. Powołuje się przy tym na apostolski autorytet.

„Tym niemniej, według Apostoła, Żydzi nadal ze względu na swych praojców do tej pory pozostają umiłowanymi dla Boga, który nie żałuje swoich darów i wezwania”.

Przypis wskazuje, wprawdzie bez przytoczenia w pełnym brzmieniu, słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Co prawda, gdy chodzi o Ewangelię, są oni nieprzyjaciółmi ze względu na wasze dobro. Gdy jednak chodzi o wybranie, są oni ze względu na przodków przedmiotem miłości, bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne” (Rz 11, 28-29). Ponadto w tym samym przypisie powołano się na jeden z dokumentów ogłoszonych już wcześniej przez Sobór Watykański II – co jest jedynym takim przypadkiem w całej Deklaracji Nostra aetate. Chodzi mianowicie o nr 16 Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium, gdzie czytamy: „Ci, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc ten naród, który otrzymał przymierze i obietnice, a z którego narodził się Chrystus według ciała (por. Rz 9, 4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na praojców, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11, 28-29)”. Konstytucja Lumen gentium powołuje się tu na te same teksty św. Pawła z 9 i 11 rozdziału Listu do Rzymian, co Deklaracja Nostra aetate. Chodzi o szczególnie znamienne zdania z obszernej, obejmującej trzy rozdziały tego listu (9-11), wypowiedzi o stosunku Kościoła i Ewangelii oraz osobiście samego Apostoła do wyznawców judaizmu. Do tego samego Pawłowego „traktatu o żydach” z Listu do Rzymian, a także do pewnych tekstów starotestamentalnych nawiązuje następne zdanie Deklaracji Nostra aetate.

„Wraz z prorokami i tymże Apostołem Kościół oczekuje znanego tylko Bogu dnia, w którym wszystkie ludy jednym głosem będą wzywać Pana i «służyć Mu jednomyślnie» (So 3, 9)”.

Tę eschatologiczną nadzieję Kościoła na religijne zjednoczenie całej ludzkości we wspólnym kulcie jedynego Boga soborowy dokument opiera na zgodnym świadectwie Starego i Nowego Testamentu. Ze Starego przytacza słowa proroka Sofoniasza: „służyć Mu jednomyślnie”. Ten jedyny zresztą tekst starotestamentalny wprost zacytowany w Nostra aetate brzmi w całości następująco: „Wtedy przywrócę narodom wargi czyste, aby wszyscy wzywali imienia Pana i służyli Mu jednomyślnie”. Przypis odsyła tu do jeszcze dwóch tekstów Starego Przymierza, z Księgi Izajasza: „Przyjdzie każdy człowiek, by Mi oddać pokłon – mówi Pan” (Iz 66, 23) i z Psalmów: „Niechaj cała ziemia Cię wielbi” (Ps 66[65], 4). Natomiast z Pawłowego „traktatu o żydach” wskazano niemal cały rozdział 11 Listu do Rzymian (Rz 11, 11-32), gdzie refleksje o Izraelu kończą się zapowiedzią jego duchowej odnowy i zbawienia. Od rozważań nad tym, co łączyło Kościół z żydami od dawna i co połączy go z nimi na końcu czasów, soborowy dokument przechodzi do wniosków praktycznych.

„Skoro więc chrześcijanie i Żydzi mają wspólne tak wielkie duchowe dziedzictwo, ten święty Sobór pragnie poprzeć i zaleca wzajemne poznawanie się i odnoszenie się z szacunkiem. Osiąga się je zwłaszcza poprzez studia biblijne i teologiczne oraz przez braterskie rozmowy”.

Dialog, do którego się tu zachęca, oznacza również podjęcie tak drażliwych kwestii, jak wina za śmierć Pana Jezusa. Deklaracja przyznaje, że przedstawiciele narodu żydowskiego żądali Jego ukrzyżowania. Przypis zawiera tu odnośnik do tekstu Ewangelii św. Jana, nie przytaczając wprawdzie jego brzmienia. Chodzi o słowa: „Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: «Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!» (J 19, 6). Z tej wrogiej postawy, jaką wówczas zajęła część Izraela, nie można jednak wyciągać zbyt daleko idących wniosków.

„Pomimo że przywódcy Żydów wraz ze swymi zwolennikami usilnie domagali się śmierci Chrystusa, to jednak tym, co wydarzyło się podczas Jego męki, nie można obciążać ani wszystkich bez różnicy Żydów, którzy wówczas żyli, ani Żydów dzisiejszych. Chociaż bowiem Kościół jest nowym Ludem Bożym, to jednak Żydzi nie mogą być przedstawiani jako odrzuceni przez Boga, ani jako przeklęci, co jakoby wynika z Pisma świętego. Niech więc zatroszczą się wszyscy, aby w katechezie i w podejmowanym głoszeniu słowa Bożego nie nauczali niczego, co nie zgadza się z ewangeliczną prawdą i duchem Chrystusa”.

W Nostra aetate znalazło się też miejsce na zdecydowane odrzucenie antysemityzmu. Zaznaczono zarazem, że skłaniają do tego bynajmniej nie racje polityczne, ale religijno-moralne. Odpowiedziano w ten sposób na zarzut popierania polityki Izraela, wysuwany zwłaszcza w świecie arabskim.

„Poza tym Kościół, który potępia każde prześladowania jakichkolwiek ludzi, pamiętając o wspólnym dziedzictwie z Żydami, ubolewa nad wszelkimi aktami nienawiści, prześladowań, wszelkimi manifestacjami antysemityzmu, jakie miały miejsce w jakimkolwiek czasie i ze strony jakichkolwiek ludzi. Czyni to nie ze względów politycznych, ale powodowany bogobojną miłością ewangeliczną”.

Na koniec refleksji o żydach soborowy dokument raz jeszcze powraca do teologii krzyża jako najwyższego wyrazu miłości Boga wobec wszystkich bez wyjątku ludzi właśnie ze względu na ich winy.

„Nadto, jak Kościół zawsze utrzymywał i nadal utrzymuje, Chrystus podjął dobrowolnie i z niezmierzonej miłości swoją mękę i śmierć z powodu grzechów wszystkich ludzi, aby wszyscy dostąpili zbawienia. Jest zatem obowiązkiem przepowiadającego Kościoła głosić krzyż Chrystusa jako znak powszechnej miłości Boga i źródło wszelkiej łaski”.

Tym stwierdzeniem kończy się nr 4 Deklaracji Nostra aetate, poświęcony stosunkowi Kościoła do żydów. W ostatnim, 5. punkcie dokumentu Sobór rozszerza jeszcze potępienie antysemityzmu na wszelki rasizm i jakiekolwiek prześladowania religijne. Pokazuje to, jak bardzo ojcom soborowym zależało, by zachować pełną bezstronność i uniknąć posądzeń o cele polityczne. Zaważyły na tym dyskusje prowadzone nad dokumentem o żydach od samego początku obrad Soboru.

„Kościół odrzuca więc jako obcą duchowi Chrystusa wszelką dyskryminację bądź prześladowanie ludzi dokonywane z powodu pochodzenia lub koloru skóry, położenia społecznego albo religii”.

A. Kowalski, rv








All the contents on this site are copyrighted ©.