TROSKA O DUCHOWE DZIEDZICTWO, KTÓREMU NA IMIĘ POLSKA. Słowo Delegata Konferencji Episkopatu
Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej skierowane do Polonii świata, na rozpoczęcie
roku szkolnego 2009/2010 (do odczytania 6 września 2009 r.)
Drodzy Kapłani – pełniący posługę duszpasterską wśród Polonii, Siostry i Bracia życia
konsekrowanego, Szanowni Rodzice i Nauczyciele, Droga Młodzieży i Kochane Dzieci,
Umiłowani Rodacy!
Prawdy objawione przez Boga stanowią dla nas wielką tajemnicę.
Chociaż wiele już rozumiemy z tego, co Bóg przekazał nam w Starym i Nowym Testamencie,
mamy świadomość, że jest to zaledwie jakaś część, którą poznaliśmy i którą rozumiemy.
Dlatego św. Paweł, gdy zastanawiał się nad wielkością Bożych tajemnic, stwierdził,
że w życiu doczesnym „po części tylko poznajemy (…). Gdy zaś przyjdzie to, co jest
doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe” (1 Kor 13,10). I zaraz po tym stwierdzeniu,
przywołał przykład z własnego życia: „Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem
jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego,
co dziecięce” (13,11).
Drodzy Bracia i Siostry! Z okazji rozpoczęcia nowego
roku szkolnego chciałbym podzielić się z Wami troską, która od pewnego czasu szczególnie
leży mi na sercu, a która ujawnia się w przypomnianych przed chwilą słowach św. Pawła.
Jako Wasz duszpasterz, w imieniu Księży Biskupów tworzących Konferencję Episkopatu
Polski pragnę zaapelować do Was w niniejszym Słowie o to, abyśmy wspólnie, mając od
Boga – już jako dorośli – dar poznania prawdy, pomagali teraz dzieciom i młodzieży
budować przyszłość na Bożej prawdzie, uwzględniając duchowe dziedzictwo, któremu na
imię Polska. Jest to, jak nauczał Jan Paweł II, dziedzictwo wiary, kultury i historii
polskiej (Częstochowa, 18.06.1983 r.).
Czy tego rodzaju apel jest aktualny?
Otóż z niepokojem Kościół w Polsce zauważa dwie niebezpieczne dzisiaj tendencje w
środowiskach życia emigracyjnego. Po pierwsze, słyszy się wiele o likwidacji szkół
w środowiskach polonijnych. To zjawisko słusznie niepokoi wielu, zwłaszcza rodziców.
Po drugie, są ośrodki, w których proces edukacyjny tak jest kształtowany, że w świadomości
dzieci i młodzieży katecheza jawi się jako przedmiot najmniej ważny i najmniej potrzebny
w życiu ze wszystkich przedmiotów, w których oni uczestniczą. Zaskakujące i budzące
niepokój jest dążenie, aby natychmiast lub stopniowo w ogóle usunąć katechezę z obszaru
zainteresowań uczniów od najmłodszych, aż po młodzież z klas starszych.
Jednocześnie
z wdzięcznością możemy stwierdzić, że poczucie odpowiedzialności za religijne i patriotyczne
wychowanie dzieci i młodzieży przenikało zawsze serca rzeszy kapłanów i sióstr zakonnych,
rodziców, a także katechetów, nauczycieli i wychowawców w polonijnych szkołach państwowych
i prywatnych. Kościół w Polsce jest Wam za to ogromnie wdzięczny. Z tym większą więc
ufnością wypowiadam tegoroczne życzenie z okazji nowego roku szkolnego: Nie ustawajmy
w budowaniu szkolnej przyszłości polonijnej na Bożej prawdzie, pomagając dzieciom
i młodzieży w dojrzewaniu ich wiary oraz pogłębianiu wiedzy, polskiej kultury i miłości
do Ojczyzny.
1. Rocznica wybuchu II wojny światowej
O tym, co dzieje
się w życiu poszczególnych osób i całych narodów wtedy, gdy w planach dotyczących
przyszłości nie ma Bożej prawdy, przekonuje nas – w sposób bolesny – wydarzenie, które
miało miejsce 70 lat temu.
Dzień 1 września 1939 roku przeszedł do historii
jako początek II wojny światowej. Tamten dzień to wymowny symbol, że przekroczenie
granic Bożych przykazań prowadzi w konsekwencji do zbrodniczego przekraczania innych
granic – i moralnych, i politycznych. II wojna światowa przez sześć lat wciągnęła
setki czy wręcz miliony istnień ludzkich w otchłań terroru i przemocy. Każda wojna
jest znakiem, że gdy zabraknie Bożej prawdy, dla człowieka nie ma przyszłości. Albo
– mówiąc jeszcze drastyczniej – gdy przyszłość budowana jest na kłamstwie, zamiast
pokoju przychodzi wojna, zamiast zgody następuje rozłam, a w miejsce nadziei, w sercach
ludzi pojawia się rozpacz i głębokie rany doznanej krzywdy, które są bardzo trudne
do zagojenia.
Decyzje zbrojnego przekroczenia granic przez totalitarne państwo
zarówno z zachodniej, jak i – później – zza wschodniej granicy Polski, napawają nas
do dziś głębokim smutkiem i żalem. Jednocześnie wspominanie przeszłości przeżywamy
w duchu modlitewnej pamięci i chrześcijańskiego przebaczenia. Takiej postawy uczy
nas Ewangelia, która jest orędziem Bożej prawdy. „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”
(J 8,32), powiedział Jezus, który jest Prawdą (por. J 14,6). I tylko On może prowadzić
poszczególne osoby i całe narody po trudnych ścieżkach miłości w prawdzie. Dlatego
obrona prawdy – o czym pisze Ojciec Święty Benedykt XVI w encyklice Caritas in veritate
– „proponowanie jej z pokorą i przekonaniem oraz świadczenie o niej w życiu, stanowią
(dzisiaj) wymagające i nie do zastąpienia formy miłości” (nr 1).
Pragnę więc
w tym miejscu wyrazić głęboką wdzięczność tym wszystkim, którzy w ośrodkach życia
emigracyjnego pielęgnują - w duchu dziejowej odpowiedzialności - wspomnienie tragicznych
wydarzeń 1939-1945. Dziękuję im, że tworzą w ten sposób jedyną w swoim rodzaju „szkołę”
– szkołę nadziei dla przyszłości. Jest to szkoła bolesnych wspomnień wojny i jej późniejszych
skutków. Ale chodzi nie tylko o wspomnienia, gdyż jest to jednocześnie wychowanie
młodego pokolenia, dzieci i młodzieży, do budowania przyszłości w Europie i świecie
na fundamencie Bożej prawdy z troską o nasze duchowe dziedzictwo. Obyśmy wszyscy potrafili
czerpać naukę, jaka płynie dla nas z historii naszej Ojczyzny, nie zapominając, jak
wielką cenę musieli zapłacić ci, którzy oddali swe życie, abyśmy teraz mogli żyć w
pokoju.
2. Rok szkolny w Roku Kapłańskim
Aby innym głosić prawdę, trzeba
najpierw samemu żyć nią na co dzień, zgodnie ze słowami Sługi Bożego Pawła VI: „Człowiek
naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli,
to dlatego, że są świadkami” (Evangelii nuntiandi, 41). Przypominam te słowa, gdyż
rok szkolny niemal w całości będzie przebiegał w kontekście Roku Kapłańskiego, ogłoszonego
przez Ojca Świętego Benedykta XVI.
Pośród różnych wydarzeń i planowanych dla
kapłanów spotkań o charakterze modlitewnym i formacyjnym, Rok Kapłański stanowi dla
wszystkich, Drodzy Bracia i Siostry, wielką szansę pogłębienia świadomości tego bezcennego
daru, jaki Jezus pozostawił swojemu Kościołowi. Kapłaństwo – jak pisał Sługa Boży
Jan Paweł II – to dar i zarazem zadanie. A jednym z tych zdań, bez którego trudno
byłoby zrozumieć sens posłannictwa kapłana, jest jego obowiązek głoszenia Bożej prawdy:
„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15).
Jako
nauczyciel wiary, a jeszcze bardziej – jej wiarygodny świadek, kapłan przeżywa swoje
powołanie w radości i pokorze serca wiedząc, że dzięki jego posłudze tak wielu ludzi
odnajduje drogę do Jezusa i osiąga zbawienie. Gdy więc rozpoczynamy rok szkolny w
kontekście Roku Kapłańskiego, niech ta okoliczność będzie zwłaszcza dla samych kapłanów
jakby dodatkowym argumentem na rzecz gorliwej posługi w wychowaniu religijnym dzieci
i młodzieży. Nie jest bowiem przesadą stwierdzenie, że rola kapłana w całokształcie
wychowania młodego pokolenia jest niezastąpiona.
Ale trzeba kapłanowi pomóc
otworzyć drzwi do serca dzieci i młodzieży, aby zdobywana przez nich wiedza i więź
z Jezusem we wspólnocie Kościoła, zaowocowały później ich dojrzałym życiem, pełnym
piękna i wytrwałości dla zasad Ewangelii. Dlatego otoczmy szczególną modlitwą wszystkich
kapłanów w tym Roku Kapłańskim. Na miarę swych możliwości, wspierajmy podejmowane
przez nich w parafiach i wspólnotach wysiłki ukierunkowane na dobro duchowe wychowanków,
a poprzez nich – na umacnianie w wierze całych rodzin, tak często zagrożonych moralnie
w warunkach życia emigracyjnego. Nie lękajmy się także wraz z kapłanami wyrażać swych
opinii na polu społecznym, gdyż od naszych interwencji w istotnej mierze zależy kształt
współdziałania rodziców, państwa i Kościoła w obszarze wychowania, przy zachowaniu
słusznej autonomii państwa i prawowitej władzy lokalnej (por. Sobór Watykański II,
Gravissimum educationis, nr 3).
W Liście Benedykta XVI na rozpoczęcie Roku
Kapłańskiego mogliśmy wsłuchać się w oryginalne słowa św. Jana Marii Vianneya, który
powiedział: „Gdyby zniesiono sakrament święceń, nie mielibyśmy Pana. Któż Go złożył
tam, w tabernakulum? Kapłan. Kto przyjął waszą duszę, gdy po raz pierwszy wkroczyła
w życie? Kapłan. Kto ją karmi, by dać siłę na wypełnienie jej pielgrzymki? Kapłan.
Któż ją przygotuje, by pojawiła się przed Bogiem, obmywając ją po raz ostatni we Krwi
Jezusa Chrystusa? Kapłan, zawsze kapłan. A jeśli ta dusza umiera ze względu na grzech,
kto ją wskrzesi, kto da jej ciszę i pokój? Znów kapłan!”
Oto dlaczego – w świetle
tych przejmujących słów św. Jana Marii Vianneya - świętość życia kapłańskiego może
i powinna być także w ramach życia emigracyjnego włączona w proces religijnego i patriotycznego
wychowania i edukacji. Taka jest wielka nadzieja Kościoła w tym Roku Kapłańskim, aby
Boża prawda docierała we współczesnym świecie do każdego człowieka.
3. Synod
Biskupów na temat Afryki
Drodzy Bracia i Siostry. Przed nami czas nowego roku
szkolnego, w którym każdy z nas ma jakąś cząstkę odpowiedzialności za wychowanie dzieci
i młodzieży na fundamencie Bożej prawdy. Chciałbym w ramach dzisiejszego do was Słowa
dodać serdeczną prośbę o modlitwę i duchową solidarność z tymi wszystkimi, którzy
w dniach od 4 do 25 października br. będą obradować w Watykanie w ramach Synodu Biskupów
dla Afryki. Temat synodu brzmi: „Kościół w Afryce w służbie pojednania, sprawiedliwości
i pokoju - Wy jesteście solą ziemi… wy jesteście światłem świata (Mt 5,13.14)”.
Nie
ma nic bardziej złudnego w procesie wychowania, jak zamknięcie serc dzieci i młodzieży
do ich własnego życia, własnych problemów i – jak to zwykło się mówić – do własnego
podwórka. Kto prawdziwie miłuje, ten ma serce otwarte dla wszystkich. Tej otwartości
nie może zabraknąć naszym wychowankom.
Polskie dzieci i polska młodzież doświadczają
wielu radości. Owszem, nie brakuje im kłopotów i zmartwień, tak w szkole, jak i w
domu rodzinnym. Ale tym bardziej trzeba podnosić wrażliwość ich serc na coraz wyższy
poziom, aby z miłości do Jezusa, modlili się i pomagali tym, którzy gdzie indziej,
m.in. w Afryce, mają o wiele trudniej, niż oni.
Synod dla Afryki jest już drugim
w ostatnich latach głosem Kościoła na tak wysokim stopniu zaangażowania Stolicy Apostolskiej.
Jako uczestnik Synodu, z racji pełnionej funkcji Przewodniczącego Papieskiej Rady
ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, będę miał możliwość zwrócenia uwagi zarówno
na pilną potrzebę miłości miłosiernej wobec chorych i cierpiących, jak też na problem
niebywałej w swej skali migracji i emigracji na tym kontynencie. Afryka to przecież
wielość religii i różnorodność wyznaniowa i kulturowa.
Łączmy się więc duchowo
z Ojcem Świętym i uczestnikami Synodu. Pamiętajmy w modlitwie o naszych rodakach,
przebywających w Afryce na stałe lub czasowo. Ufam, że wydarzenie Synodu pozwoli dzieciom
i młodzieży dostrzec piękno pracy polskich misjonarzy, duchownych i świeckich, udających
się na misje także ze środowisk polonijnych. Również przez przedstawicieli polskich
władz są oni postrzegani jako wielcy „ambasadorowie” narodu polskiego, polskiej kultury
i tradycji, a w ramach misji Kościoła są oni świadkami wezwania, które „Bóg kieruje
do Afryki, aby odegrała w pełni i na skalę całego świata swoją rolę w planie zbawienia
rodzaju ludzkiego” (Jan Paweł II, Ecclesia in Africa, nr 128).
Zakończenie
W
dzisiejszej Ewangelii Jezus potwierdził, że w służbie prawdzie trzeba łączyć słowa
i czyny. Cud uzdrowienia człowieka głuchoniemego jest tego przykładem (Mk 7,31-37).
Życie Jezusa wypełniło zapowiedzi mesjańskie, o których w pierwszym czytaniu mówi
prorok Izajasz: „Przejrzą oczy niewidomych, a uszy głuchych się otworzą” (35,5). Dlatego
św. Jakub, jak słyszeliśmy w drugim czytaniu, apeluje do nas o łączenie słów z czynami;
bo same słowa to za mało, aby być bogatym w wierze i odziedziczyć Boże królestwo (por.
Jk 2,5).
Niech więc, Drodzy Bracia i Siostry, dokonuje się w nas autentyczny
postęp w wierze i pogłębionej polskiej kulturze, aby słowa i czyny stanowiły jedno.
Niech nas wspiera wstawiennictwo świętych, a szczególnie Matki Jezusa i Matki Kapłanów.
Maryja, której święto Narodzenia będziemy obchodzić w tym tygodniu, niechaj uprasza
nam dary Ducha Świętego. Chodzi o to, abyśmy za kilka miesięcy mogli z radością i
pokojem serca dziękować Bożej Opatrzności za udany rok w służbie prawdzie o Bogu i
o człowieku, i za dobrze przeprowadzoną reformę szkolnictwa polonijnego w poczuciu
odpowiedzialności za duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska.
W tej nadziei,
wszystkim z serca błogosławię.
Abp Zygmunt Zimowski
Delegat Konferencji
Episkopatu Polski
ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej
Watykan,
15 sierpnia 2009 r., w Uroczystość Wniebowzięcia NMP