2009-09-05 15:46:28

TROSKA O DUCHOWE DZIEDZICTWO, KTÓREMU NA IMIĘ POLSKA. Słowo Delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej skierowane do Polonii świata, na rozpoczęcie roku szkolnego 2009/2010 (do odczytania 6 września 2009 r.)


Drodzy Kapłani – pełniący posługę duszpasterską wśród Polonii, Siostry i Bracia życia konsekrowanego, Szanowni Rodzice i Nauczyciele, Droga Młodzieży i Kochane Dzieci, Umiłowani Rodacy!

Prawdy objawione przez Boga stanowią dla nas wielką tajemnicę. Chociaż wiele już rozumiemy z tego, co Bóg przekazał nam w Starym i Nowym Testamencie, mamy świadomość, że jest to zaledwie jakaś część, którą poznaliśmy i którą rozumiemy. Dlatego św. Paweł, gdy zastanawiał się nad wielkością Bożych tajemnic, stwierdził, że w życiu doczesnym „po części tylko poznajemy (…). Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe” (1 Kor 13,10). I zaraz po tym stwierdzeniu, przywołał przykład z własnego życia: „Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce” (13,11).

Drodzy Bracia i Siostry! Z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego chciałbym podzielić się z Wami troską, która od pewnego czasu szczególnie leży mi na sercu, a która ujawnia się w przypomnianych przed chwilą słowach św. Pawła. Jako Wasz duszpasterz, w imieniu Księży Biskupów tworzących Konferencję Episkopatu Polski pragnę zaapelować do Was w niniejszym Słowie o to, abyśmy wspólnie, mając od Boga – już jako dorośli – dar poznania prawdy, pomagali teraz dzieciom i młodzieży budować przyszłość na Bożej prawdzie, uwzględniając duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska. Jest to, jak nauczał Jan Paweł II, dziedzictwo wiary, kultury i historii polskiej (Częstochowa, 18.06.1983 r.).

Czy tego rodzaju apel jest aktualny? Otóż z niepokojem Kościół w Polsce zauważa dwie niebezpieczne dzisiaj tendencje w środowiskach życia emigracyjnego. Po pierwsze, słyszy się wiele o likwidacji szkół w środowiskach polonijnych. To zjawisko słusznie niepokoi wielu, zwłaszcza rodziców. Po drugie, są ośrodki, w których proces edukacyjny tak jest kształtowany, że w świadomości dzieci i młodzieży katecheza jawi się jako przedmiot najmniej ważny i najmniej potrzebny w życiu ze wszystkich przedmiotów, w których oni uczestniczą. Zaskakujące i budzące niepokój jest dążenie, aby natychmiast lub stopniowo w ogóle usunąć katechezę z obszaru zainteresowań uczniów od najmłodszych, aż po młodzież z klas starszych.

Jednocześnie z wdzięcznością możemy stwierdzić, że poczucie odpowiedzialności za religijne i patriotyczne wychowanie dzieci i młodzieży przenikało zawsze serca rzeszy kapłanów i sióstr zakonnych, rodziców, a także katechetów, nauczycieli i wychowawców w polonijnych szkołach państwowych i prywatnych. Kościół w Polsce jest Wam za to ogromnie wdzięczny. Z tym większą więc ufnością wypowiadam tegoroczne życzenie z okazji nowego roku szkolnego: Nie ustawajmy w budowaniu szkolnej przyszłości polonijnej na Bożej prawdzie, pomagając dzieciom i młodzieży w dojrzewaniu ich wiary oraz pogłębianiu wiedzy, polskiej kultury i miłości do Ojczyzny.

1. Rocznica wybuchu II wojny światowej

O tym, co dzieje się w życiu poszczególnych osób i całych narodów wtedy, gdy w planach dotyczących przyszłości nie ma Bożej prawdy, przekonuje nas – w sposób bolesny – wydarzenie, które miało miejsce 70 lat temu.

Dzień 1 września 1939 roku przeszedł do historii jako początek II wojny światowej. Tamten dzień to wymowny symbol, że przekroczenie granic Bożych przykazań prowadzi w konsekwencji do zbrodniczego przekraczania innych granic – i moralnych, i politycznych. II wojna światowa przez sześć lat wciągnęła setki czy wręcz miliony istnień ludzkich w otchłań terroru i przemocy. Każda wojna jest znakiem, że gdy zabraknie Bożej prawdy, dla człowieka nie ma przyszłości. Albo – mówiąc jeszcze drastyczniej – gdy przyszłość budowana jest na kłamstwie, zamiast pokoju przychodzi wojna, zamiast zgody następuje rozłam, a w miejsce nadziei, w sercach ludzi pojawia się rozpacz i głębokie rany doznanej krzywdy, które są bardzo trudne do zagojenia.

Decyzje zbrojnego przekroczenia granic przez totalitarne państwo zarówno z zachodniej, jak i – później – zza wschodniej granicy Polski, napawają nas do dziś głębokim smutkiem i żalem. Jednocześnie wspominanie przeszłości przeżywamy w duchu modlitewnej pamięci i chrześcijańskiego przebaczenia. Takiej postawy uczy nas Ewangelia, która jest orędziem Bożej prawdy. „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,32), powiedział Jezus, który jest Prawdą (por. J 14,6). I tylko On może prowadzić poszczególne osoby i całe narody po trudnych ścieżkach miłości w prawdzie. Dlatego obrona prawdy – o czym pisze Ojciec Święty Benedykt XVI w encyklice Caritas in veritate – „proponowanie jej z pokorą i przekonaniem oraz świadczenie o niej w życiu, stanowią (dzisiaj) wymagające i nie do zastąpienia formy miłości” (nr 1).

Pragnę więc w tym miejscu wyrazić głęboką wdzięczność tym wszystkim, którzy w ośrodkach życia emigracyjnego pielęgnują - w duchu dziejowej odpowiedzialności - wspomnienie tragicznych wydarzeń 1939-1945. Dziękuję im, że tworzą w ten sposób jedyną w swoim rodzaju „szkołę” – szkołę nadziei dla przyszłości. Jest to szkoła bolesnych wspomnień wojny i jej późniejszych skutków. Ale chodzi nie tylko o wspomnienia, gdyż jest to jednocześnie wychowanie młodego pokolenia, dzieci i młodzieży, do budowania przyszłości w Europie i świecie na fundamencie Bożej prawdy z troską o nasze duchowe dziedzictwo. Obyśmy wszyscy potrafili czerpać naukę, jaka płynie dla nas z historii naszej Ojczyzny, nie zapominając, jak wielką cenę musieli zapłacić ci, którzy oddali swe życie, abyśmy teraz mogli żyć w pokoju.

2. Rok szkolny w Roku Kapłańskim

Aby innym głosić prawdę, trzeba najpierw samemu żyć nią na co dzień, zgodnie ze słowami Sługi Bożego Pawła VI: „Człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami” (Evangelii nuntiandi, 41). Przypominam te słowa, gdyż rok szkolny niemal w całości będzie przebiegał w kontekście Roku Kapłańskiego, ogłoszonego przez Ojca Świętego Benedykta XVI.

Pośród różnych wydarzeń i planowanych dla kapłanów spotkań o charakterze modlitewnym i formacyjnym, Rok Kapłański stanowi dla wszystkich, Drodzy Bracia i Siostry, wielką szansę pogłębienia świadomości tego bezcennego daru, jaki Jezus pozostawił swojemu Kościołowi. Kapłaństwo – jak pisał Sługa Boży Jan Paweł II – to dar i zarazem zadanie. A jednym z tych zdań, bez którego trudno byłoby zrozumieć sens posłannictwa kapłana, jest jego obowiązek głoszenia Bożej prawdy: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15).

Jako nauczyciel wiary, a jeszcze bardziej – jej wiarygodny świadek, kapłan przeżywa swoje powołanie w radości i pokorze serca wiedząc, że dzięki jego posłudze tak wielu ludzi odnajduje drogę do Jezusa i osiąga zbawienie. Gdy więc rozpoczynamy rok szkolny w kontekście Roku Kapłańskiego, niech ta okoliczność będzie zwłaszcza dla samych kapłanów jakby dodatkowym argumentem na rzecz gorliwej posługi w wychowaniu religijnym dzieci i młodzieży. Nie jest bowiem przesadą stwierdzenie, że rola kapłana w całokształcie wychowania młodego pokolenia jest niezastąpiona.

Ale trzeba kapłanowi pomóc otworzyć drzwi do serca dzieci i młodzieży, aby zdobywana przez nich wiedza i więź z Jezusem we wspólnocie Kościoła, zaowocowały później ich dojrzałym życiem, pełnym piękna i wytrwałości dla zasad Ewangelii. Dlatego otoczmy szczególną modlitwą wszystkich kapłanów w tym Roku Kapłańskim. Na miarę swych możliwości, wspierajmy podejmowane przez nich w parafiach i wspólnotach wysiłki ukierunkowane na dobro duchowe wychowanków, a poprzez nich – na umacnianie w wierze całych rodzin, tak często zagrożonych moralnie w warunkach życia emigracyjnego. Nie lękajmy się także wraz z kapłanami wyrażać swych opinii na polu społecznym, gdyż od naszych interwencji w istotnej mierze zależy kształt współdziałania rodziców, państwa i Kościoła w obszarze wychowania, przy zachowaniu słusznej autonomii państwa i prawowitej władzy lokalnej (por. Sobór Watykański II, Gravissimum educationis, nr 3).

W Liście Benedykta XVI na rozpoczęcie Roku Kapłańskiego mogliśmy wsłuchać się w oryginalne słowa św. Jana Marii Vianneya, który powiedział: „Gdyby zniesiono sakrament święceń, nie mielibyśmy Pana. Któż Go złożył tam, w tabernakulum? Kapłan. Kto przyjął waszą duszę, gdy po raz pierwszy wkroczyła w życie? Kapłan. Kto ją karmi, by dać siłę na wypełnienie jej pielgrzymki? Kapłan. Któż ją przygotuje, by pojawiła się przed Bogiem, obmywając ją po raz ostatni we Krwi Jezusa Chrystusa? Kapłan, zawsze kapłan. A jeśli ta dusza umiera ze względu na grzech, kto ją wskrzesi, kto da jej ciszę i pokój? Znów kapłan!”

Oto dlaczego – w świetle tych przejmujących słów św. Jana Marii Vianneya - świętość życia kapłańskiego może i powinna być także w ramach życia emigracyjnego włączona w proces religijnego i patriotycznego wychowania i edukacji. Taka jest wielka nadzieja Kościoła w tym Roku Kapłańskim, aby Boża prawda docierała we współczesnym świecie do każdego człowieka.

3. Synod Biskupów na temat Afryki

Drodzy Bracia i Siostry. Przed nami czas nowego roku szkolnego, w którym każdy z nas ma jakąś cząstkę odpowiedzialności za wychowanie dzieci i młodzieży na fundamencie Bożej prawdy. Chciałbym w ramach dzisiejszego do was Słowa dodać serdeczną prośbę o modlitwę i duchową solidarność z tymi wszystkimi, którzy w dniach od 4 do 25 października br. będą obradować w Watykanie w ramach Synodu Biskupów dla Afryki. Temat synodu brzmi: „Kościół w Afryce w służbie pojednania, sprawiedliwości i pokoju - Wy jesteście solą ziemi… wy jesteście światłem świata (Mt 5,13.14)”.

Nie ma nic bardziej złudnego w procesie wychowania, jak zamknięcie serc dzieci i młodzieży do ich własnego życia, własnych problemów i – jak to zwykło się mówić – do własnego podwórka. Kto prawdziwie miłuje, ten ma serce otwarte dla wszystkich. Tej otwartości nie może zabraknąć naszym wychowankom.

Polskie dzieci i polska młodzież doświadczają wielu radości. Owszem, nie brakuje im kłopotów i zmartwień, tak w szkole, jak i w domu rodzinnym. Ale tym bardziej trzeba podnosić wrażliwość ich serc na coraz wyższy poziom, aby z miłości do Jezusa, modlili się i pomagali tym, którzy gdzie indziej, m.in. w Afryce, mają o wiele trudniej, niż oni.

Synod dla Afryki jest już drugim w ostatnich latach głosem Kościoła na tak wysokim stopniu zaangażowania Stolicy Apostolskiej. Jako uczestnik Synodu, z racji pełnionej funkcji Przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, będę miał możliwość zwrócenia uwagi zarówno na pilną potrzebę miłości miłosiernej wobec chorych i cierpiących, jak też na problem niebywałej w swej skali migracji i emigracji na tym kontynencie. Afryka to przecież wielość religii i różnorodność wyznaniowa i kulturowa.

Łączmy się więc duchowo z Ojcem Świętym i uczestnikami Synodu. Pamiętajmy w modlitwie o naszych rodakach, przebywających w Afryce na stałe lub czasowo. Ufam, że wydarzenie Synodu pozwoli dzieciom i młodzieży dostrzec piękno pracy polskich misjonarzy, duchownych i świeckich, udających się na misje także ze środowisk polonijnych. Również przez przedstawicieli polskich władz są oni postrzegani jako wielcy „ambasadorowie” narodu polskiego, polskiej kultury i tradycji, a w ramach misji Kościoła są oni świadkami wezwania, które „Bóg kieruje do Afryki, aby odegrała w pełni i na skalę całego świata swoją rolę w planie zbawienia rodzaju ludzkiego” (Jan Paweł II, Ecclesia in Africa, nr 128).

Zakończenie

W dzisiejszej Ewangelii Jezus potwierdził, że w służbie prawdzie trzeba łączyć słowa i czyny. Cud uzdrowienia człowieka głuchoniemego jest tego przykładem (Mk 7,31-37). Życie Jezusa wypełniło zapowiedzi mesjańskie, o których w pierwszym czytaniu mówi prorok Izajasz: „Przejrzą oczy niewidomych, a uszy głuchych się otworzą” (35,5). Dlatego św. Jakub, jak słyszeliśmy w drugim czytaniu, apeluje do nas o łączenie słów z czynami; bo same słowa to za mało, aby być bogatym w wierze i odziedziczyć Boże królestwo (por. Jk 2,5).

Niech więc, Drodzy Bracia i Siostry, dokonuje się w nas autentyczny postęp w wierze i pogłębionej polskiej kulturze, aby słowa i czyny stanowiły jedno. Niech nas wspiera wstawiennictwo świętych, a szczególnie Matki Jezusa i Matki Kapłanów. Maryja, której święto Narodzenia będziemy obchodzić w tym tygodniu, niechaj uprasza nam dary Ducha Świętego. Chodzi o to, abyśmy za kilka miesięcy mogli z radością i pokojem serca dziękować Bożej Opatrzności za udany rok w służbie prawdzie o Bogu i o człowieku, i za dobrze przeprowadzoną reformę szkolnictwa polonijnego w poczuciu odpowiedzialności za duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska.

W tej nadziei, wszystkim z serca błogosławię.

Abp Zygmunt Zimowski

Delegat Konferencji Episkopatu Polski

ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej



Watykan, 15 sierpnia 2009 r., w Uroczystość Wniebowzięcia NMP








All the contents on this site are copyrighted ©.