Ze zrozumiałą krytyką ze strony Kościoła spotkała się decyzja Sądu Najwyższego w
Argentynie, który uznał za niekonstytucyjne karanie osób posiadających niewielkie
ilości marihuany „na własny użytek”. Orzeczenie zaznacza co prawda, że chodzi o osoby
dorosłe i okoliczności, które „nie zagrażają osobom trzecim”, jednak zdaniem episkopatu
jest to tłumaczenie pokrętne, a prawo powinno jednoznacznie utrudniać, a nie ułatwiać
dostęp do narkotyków. Jak stwierdził bp Jorge Lozano, kierujący w argentyńskim episkopacie
komisją ds. duszpasterstwa osób uzależnionych, wyrok Sądu Najwyższego może zostać
opacznie odczytany, że zażywanie narkotyków jest legalne. Hierarcha zwrócił też uwagę
na praktyczną nieobecność państwa w walce z narkomanią i handlem środkami odurzającymi.
Dodał, że problem nie tkwi w takim czy innym rodzaju narkotyków, ale w samej istocie
uzależnień, które niszczą człowieka.
Biskupi Argentyny wielokrotnie zabierali
głos na temat alarmującego szerzenia się w tym kraju plagi uzależnień. Ostatnio debatowano
na ten temat na forum rady stałej episkopatu. Zapowiedziano wypracowanie oficjalnego
stanowiska i specjalnego programu duszpastersko-socjalnego w związku z opracowywaną
przez rząd ustawą depenalizującą posiadanie narkotyków.