Filipiny: kapłan nie może kandydować na prezydenta
Biskupi Filipin przypomnieli, że posługa kapłańska jest nie do pogodzenia z pełnieniem
funkcji politycznych. Odnośne oświadczenie wydali po tym, jak ks. Eddie Panlilio zapowiedział
kandydowanie na urząd prezydenta tego kraju. 55-letni obecnie kapłan został już zasuspendowany
w 2007 r., kiedy stanął do wyborów na gubernatora prowincji Pampanga. Pełni ten urząd
mimo ciążącej na nim kary kościelnej. Tymczasem, choć suspendowany ksiądz traci prawo
pełnienia funkcji kapłańskich, nie jest tym samym zwolniony z obowiązków wynikających
ze stanu duchownego. Filipiński episkopat przytoczył wyraźne ustalenia w tym względzie,
zawarte w Kodeksie Prawa Kanonicznego. Kanon 285. stwierdza, że „duchowni powinni
powstrzymać się od tego wszystkiego, co wprost nie przystoi ich stanowi”. W szczególności
prawo Kościoła zabrania im „przyjmowania publicznych urzędów, z którymi łączy się
udział w wykonywaniu władzy świeckiej”.
Niekonsekwencję postawy ks. Panlilio
skrytykował ostatnio bp Francisco Claver. Uważa on, obecny gubernator prowincji Pampanga
nadal otacza się aurą duchownego, a wykorzystywanie jej przy sprawowaniu władzy świeckiej
jest nieuczciwe. Przed formalnym zgłoszeniem kandydatury na prezydenta Filipin, na
co jest czas do 30 listopada 2009 r., ks. Panlilio winien poprosić o przeniesienie
go do stanu świeckiego. Zwrócił na to uwagę abp Óscar Cruz, zarządzający sprawami
finansowymi filipińskiego episkopatu. Właśnie przed rokiem, w lipcu 2008 r., Stolica
Apostolska zezwoliła na powrót do stanu świeckiego w przypadku podobnym, a nawet jeszcze
poważniejszym. Chodziło bowiem o obecnego prezydenta Paragwaju Fernando Lugo, mającego
nie tylko święcenia kapłańskie, ale też sakrę biskupią.