Kościół katolicki w Kenii z satysfakcją przyjął akt łaski ze strony prezydenta Mwai
Kibakiego wobec ok. 4 tys. skazanych na karę śmierci. Jednocześnie zaapelowano o całkowite
jej zniesienie. Ten rodzaj sankcji grozi w Kenii za morderstwo, nielegalne posiadanie
broni, brutalny napad bądź zdradę stanu. Wyroki takie wciąż zapadają w tym afrykańskim
kraju, choć od ponad 20 lat nie wykonano tam żadnego, de facto zamieniając je na dożywocie.
Tym niemniej ciążąca na skazańcach kara główna została przez prezydenta uznana za
powodującą zbyt wielkie cierpienia psychiczne. Jak stwierdził ponadto szef katolickiego
duszpasterstwa więziennego w Kenii, ks. Peter Kimani, dość często najwyższe wyroki
zapadają w przypadku osób całkowicie niewinnych.